Wideorelacje to... wygoda
2,5 roku temu Urząd Miejski w Złotoryi rozpoczął publikację wideorelacji z sesji i komisji Rady Miejskiej w Złotoryi. Dziś materiały filmowe, które są codziennością dla mieszkańców Złotoryi, w wielu innych gminach pozostają w sferze marzeń zainteresowanych mieszkańców.
Materiały audiowizualne mogą jednak być bardzo wygodne dla radnych i osób wyznaczonych do obsługi rad gmin czy powiatów. Gdy obrady są rejestrowane i przechowywane, nie ma obowiązku sporządzania protokołów z komisji i sesji. W obecnej kadencji poza Agnieszką Zawiślak i Łukaszem Łuniewskim ciężko jest znaleźć chętnych radnych, którzy "rwą się" do protokołowania przebiegu komisji Rady. Wybawieniem dla nich może być art. 19 ustawy o dostępie do informacji publicznej:
Organy, o których mowa w art. 18 ust. 1 i 2, sporządzają i udostępniają protokoły lub stenogramy swoich obrad, chyba że sporządzą i udostępnią materiały audiowizualne lub teleinformatyczne rejestrujące w pełni te obrady.
Jednak współczesnie, w czas w których urządzenia rejestrujące są codziennością, nagrywanie obrad przez organ stanowiący lub wykonawczy jest po prostu kwestią dobrej woli. Tym bardziej dziwić może sytuacja, którą opisał na łamach portalu 24legnica.pl redaktor Piotr Kanikowski, a do której doszło w powiecie legnickim:
Rada Powiatu odniosła się także m.in. do interpelacji radnego Grzegorza Gapskiego w sprawie nagrywania i upubliczniania sesji Rady Powiatu Legnickiego na stronach internetowych powiatu. Jak poinformował sekretarz Stanisław Warchoł, interpelację skierowano do zaopiniowania przez wszystkich radnych. Trzech opowiedziało się za nagrywaniem, jeden radny się wstrzymał, a trzynastu było przeciw takiej inicjatywie.
Jednak dziwić może taka decyzja radnych z sąsiedniego powiatu ze względu na fakt, że każdy z nas ma konstytucyjne prawo do nagrywania przebiegu prac organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego. Gwarancją tego prawa jest art. 61 ust. 2 Konstytucji RP:
Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.
Naturalnym argumentem dla sporządzania wideorelacji jest dostępność obrad w formie materiału najbardziej obiektywnego z możliwych. Wideorelacje są nieocenioną pomocą dla lokalnych dziennikarzy, którzy mogą relacjonować kilka sesji, które odbywają się w tym samym czasie.
W rozwijającym się społeczeństwie obywatelskim, każdy mieszkaniec ma dzięki temu możliwość zapoznania się z pracą organów stanowiących oraz oceny jakości poszczególnych jego członków.To jednak nie wszystkim jest w smak. Obnażenie pracy radnych może np. powodować wzrost krytyki uczestników posiedzeń oraz wzrost zainteresowania lokalną demokracją. Dla części przedstawicieli ludu nie jest to komfortowa sytuacja, bo czasem lepiej byłoby się nie chwalić swoją pracą przed swoim elektoratem.
Zachętą jednak może być świetny bardzo pragmatyczny argument. Nagrywanie wideorelacji ułatwia życie osobom odpowiedzialnym za sporządzanie protokołów bo umożliwia rezygnację z protokołowania. Tym bardziej jeżeli np. członkowie komisji mają problem ze znalezieniem protokolanta, może to być zbawienne rozwiązanie tej patowej sytuacji.
W powiecie złotoryjskim 3 z 6 gmin sporządzają nagrania: miasto Złotoryja (wideorelacje z sesji oraz komisji), gmina Pielgrzymka (audiorelacje z sesji) oraz miasto Wojcieszów (audiorelacje z sesji). Jednak tylko w przypadku Złotoryi sporządzany jest materiał audiowizualny, który uprawnia do rezygnacji z protokołowania.