Lodowiska w Złotoryi jednak nie będzie!
W styczniu pisaliśmy o pomyśle radnego Maciejewskiego na lodowisko w centrum Złotoryi. Wtedy było za późno na organizację, ale burmistrz obiecał powrócić do tematu za jakiś czas.
W styczniu radny powiedział:
W tej sprawie spotkałem się już z panem burmistrzem, który bardzo przychylnie odniósł się do tego pomysłu i stwierdził, że najlepsze miejsce na lokalizację lodowiska byłoby w centrum miasta, w rynku. W przyszłym roku nie będzie już Grzybka, więc plac nada się do tego celu idealnie.
To było w styczniu. Teraz jest lipiec i sprawa wygląda inaczej, co można było zaobserwować na Komisji Gospodarczej Rady Miasta z 25 lipca.
Basenu nie ma, lodowiska nie będzie, innych ofert skierowanych do młodych też wiele nie ma. Nawet podział pieniędzy na wypoczynek letni w tym roku został ograniczony do półkolonii. Taka forma wypoczynku dla dzieci jest potrzebna, ale nie wyłącznie przecież. Zwłaszcza, że taka oferta jest propozycją raczej dla maluchów, starsze dzieci na półkolonie nie uczęszczają. Może przy podziale pieniędzy warto było pomyśleć o różnych grupach wiekowych?
Na Komisji Gospodarczej 24 lipca radny Paweł Maciejewski zapytał:
W kontekście atrakcji w naszym mieście chciałbym przypomnieć, że rozmawialiśmy w styczniu o lodowisku. Pan burmistrz powiedział, że w lipcu wrócimy do tematu. Czy są na to szanse?
Robert Pawłowski, burmistrz - Powiem tak: lodowisko to wydatki bieżące, które musimy dzisiaj ostro ciąć, bo nie zepniemy budżetu.(.....) Na dzisiaj ja nie widzę takiej możliwości. Te wszystkie rzeczy, które można wyciąć-wycinamy.