Czas filii minął!
W każdej gminie w Polsce, w której istnieją jeszcze małe szkółki filialne, radni i włodarze zastanawiają się nad sensem ich utrzymywania. Nie da się ukryć, że mało liczne klasy, kilku nauczycieli, miejsce w którym wszyscy znają wszystkich- to na pewno luksusowe warunki do pracy i przygotowania dzieci do życia.
Jednak ekonomia jest nieubłagana i tylko bardzo bogate gminy mogą sobie pozwolić na utrzymywanie maleńkich szkółek, a już na pewno nie są w stanie ich odpowiednio doposażyć. Niektórzy twierdzą również , że dzieci trudniej potem adaptują się w dużych środowiskach i gorzej funkcjonują w nowych warunkach. Jednakże ilu ludzi- tyle opinii. Jak mawiał klasyk: są plusy dodatnie i plusy ujemne każdej sytuacji.
Losy oświaty w gminie na pewno leżą na sercu radnym, szczególnie nauczycielom, którzy znają realia i są w stanie właściwie ocenić sytuację. Na XV sesji radny Jan Kotylak powiedział:
Odnosząc się do tego, co odczytał radny Olechowski i powiedział radny Kalinowski, nie wiem, czy jest powód, żebyśmy się czuli zobowiązani do przeprosin. Wiemy , że sprawa funkcjonowania oświaty to sprawa delikatna i jeśli mamy do tego podejść racjonalnie to prędzej czy później będziemy musieli podjąć decyzję co do filii. Wiadomo, że decyzja dotycząca filii nie będzie popularna w środowiskach, w których te filie funkcjonują i w związku z tym ktoś zawsze , mówiąc kolokwialnie , będzie nas trzymał za słowo, będziemy musieli uważać na to co mówimy, na kontekst itd.
Musimy coś z tą oświatą gminną zrobić, i nie obrażając ani dzieci, ani pracowników, musimy powiedzieć, że ta nasza oświata funkcjonuje kulawo. Nie możemy dalej dopuszczać do tego, żeby dokładać tyle pieniędzy do funkcjonowania rozdrobnionych szkół. Budujemy salę w Zagrodnie i jeśli musimy do oświaty tyle dokładać, to chcemy dołożyć w jednym miejscu, żeby stworzyć naprawdę szkołę na miarę XXI wieku. Nie łudźmy się, nie stworzymy dobrze wyposażonych placówek w każdej miejscowości.
Czytałem ten apel , który wystosowali chyba mieszkańcy Brochocina do rady i tam jest takie stwierdzenie, że szkoła jest w świetnym stanie technicznym, co pozostaje w sprzeczności z tym, co napisała pani dyrektor, oczekując 200 tysięcy na remont dachu i stu tysięcy na remont centralnego ogrzewania. To nie są budynki w świetnym stanie technicznym, to są budynki w kiepskim stanie technicznym, powiem wręcz zagrażające bezpieczeństwu osób tam przebywających i jeżeli miałyby funkcjonować, to trzeba by na nie wyłożyć kasę- prawdziwą kasę, a nie udawać, że się remontuje.
Niestety, musimy się przyzwyczaić do tego, że będziemy krytykowani. Ja myślę, że czas funkcjonowania filii w naszej gminie zaczyna się kończyć.
Pan przewodniczący rady podkreślił, że rozmawiał z mieszkańcami gminy Złotoryja i dowiedział się, że do szkoły w np.: Gierałtowcu chodzą dzieci z 9 miejscowości.
Radny Olechowski zakończył dyskusję stwierdzeniem:
Nikt nie ma zamiaru oszczędzać na oświacie, tylko trzeba inwestować w miejsce, które będzie jak najbardziej wykorzystane.
RED:
Byłyśmy niedawno gośćmi na sesji w Zagrodnie. W żadnej z gmin nie spotkałyśmy się z tym, żeby przewodniczący rady spytał, czy chcemy zabrać głos, a jedna z pań proponowała poczęstunek. Pierwszy raz poczułyśmy się nie jak intruzi, ale jak oczekiwani goście. DZIĘKUJEMY!