Uczyć skutecznie, co to znaczy?
Uczenie dzieci, szczególnie tych najmniejszych to wspaniałe doświadczenie i pedagogiczna przygoda. Wielu nawet najbardziej doświadczonych nauczycieli głowi się, co zrobić, by zainteresować uczniów, zmotywować ich do pracy, wreszcie osiągnąć jak najlepsze wyniki, a nade wszystko stworzyć takie sytuacje dydaktyczne, by nauka stała się nie ciężkim obowiązkiem, ale fascynującym przeżyciem, które na długie lata pozostanie w pamięci. Czy to w ogóle jest możliwe?
Trudne pytanie i nieprosta odpowiedź. Nauczyciele poszukują metod, sposobów i form pracy, spędzając długie godziny na planowaniu najskuteczniejszej strategii. Jednym udaje się to lepiej, innym gorzej, ale pewne jest , że w dzisiejszym świecie „kreda i tablica” nie wystarczą. Wiadomo, że wyrocznią i kierunkowskazem jest podstawa programowa, która dokładnie definiuje, co uczeń powinien umieć po zakończeniu kolejnego etapu edukacji. Ale jak realizować zapisy i co zrobić, żeby pomóc dziecku w osiągnięciu sukcesu, każdy musi zdecydować sam.
Należy jednak od razu stwierdzić, że nie ma jednej, uniwersalnej drogi gwarantującej osiągnięcie sukcesu w nauczaniu. Znane są przykłady różnych postaw nauczycieli, stosujących różnorodne metody nauczania, formy pracy, systemy oceniania, przyjmujących rozmaite priorytety kształcenia i osiągających dobre wyniki nauczania.
Pamiętać trzeba również, że uczniowie mają ukształtowane odpowiednie nawyki postępowania oraz sposoby osiągania sukcesów. W szkole mamy do czynienia z różnymi dziećmi, każdemu jednak należy umożliwić dalszą drogę rozwoju, wskazując wiele możliwości i sposobów uczenia się.
Chcielibyśmy prosić nauczycieli o włączenie się do dyskusji i zaproponowanie najskuteczniejszych metod, które inni mogliby również wykorzystać. Myślę, że będzie to ciekawe doświadczenie w myśl zasady, że „co 2 głowy, ………”. Może w ten sposób powstałby katalog skutecznych i ciekawych metod pracy na lekcjach?