Zwolnieni, i co dalej?

Stres
Stres

W Polsce sytuacja nauczycieli nie wygląda dobrze. Z danych okręgów ZNP, oświatowej “S”, kuratoriów i samorządów wynika, że pracę z końcem sierpnia tego roku straci ponad 7,7 tys. nauczycieli, a co najmniej dwa razy tyle będzie miało zmniejszony wymiar godzin lekcyjnych. ZNP podaje, że zwalniani są przede wszystkim nauczyciele szkół ponadgimnazjalnych, co związane jest z wejściem w życie nowej podstawy programowej. Już za parę miesięcy dotknie to również złotoryjskich nauczycieli.

W trudnej sytuacji są osoby uczące wychowania fizycznego, angielskiego, języka polskiego, a także nauczyciele nauczania początkowego. Samorządy uzasadniają zwolnienia przede wszystkim kwestiami finansowymi, niżem demograficznym i związaną z nim polityką likwidowania klas oraz całych szkół.
Jest to bardzo trudna i delikatna sprawa i wymaga bardzo wyważonego podejścia dyrektorów, którzy po przeanalizowaniu kryteriów i sytuacji poszczególnych przypadków, podejmą te dramatyczne decyzje. Mają w ręku narzędzie, jakiego nie mieli od 30 lat- promować najlepszych, zwalniać tych, którzy do zawodu się nie nadają. Oby tylko korzystali z tego przywileju rozsądnie i sprawiedliwie, nie kierując się przy tym osobistymi uprzedzeniami, znajomościami, układami.

MEN zapowiedziało, że przeznaczy 100 mln zł ze środków z Unii Europejskiej na aktywizację zawodową nauczycieli, którzy utracili pracę w ciągu ostatnich 24 miesięcy. I wyglądałoby to dobrze, gdyby nie to, że brzmi pięknie, ale jest kompletnie nierealne w odniesieniu do osób 30-letnim stażem pracy, którzy mogliby uzyskać dodatkowe kwalifikacje- tylko po co, skoro w szkołach i tak pracy nie ma. Co ma zrobić, np.: historyk- iść do fabryki zabawek na taśmę?, czy na kasę do biedronki? Inaczej to wygląda w przypadku młodych- oni mogą zacząć wszystko od początku i na pewno skorzystają ze wsparcia MEN.

Życzymy wszystkim dyrektorom, aby w tej trudnej sytuacji, znaleźli jak najlepsze rozwiązania i uniknęli tysięcy spraw sądowych, które nie pomogą ani im, ani szkole, ani nauczycielom- a jedynie pomnożą (i tak już niemałe) majątki sędziów i adwokatów.


To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.