Łączyć czy nie - dyskusja
Z zaciekawieniem obejrzałam relację z komisji oświaty w sprawie łączenia szkół i jedno mogę powiedzieć emocje wzięły górę.
Radni mieli naprawdę interesujący ogląd sytuacji - można powiedzieć niemal w oku cyklonu. I teraz mają trudne zadanie aby kolokwialnie mówiąc oddzielić "ziarno od plew".
Półgodzinna emocjonalna wypowiedź pani Bączek o tym, jak to, za marną rekrutację do gimnazjum odpowiedzialny jest przekaz medialny Burmistrza zupełnie mijała się z tematem zebrania. Czy radni pozyskali jakieś informacje w tym temacie - chyba tylko takie, że pani dyrektor jest przeciwna. Interesująca była też utarczka słowna pani dyrektor z jej nauczycielami, którzy twierdzili, że są za łączeniem w zespół, a pani dyrektor twierdziła, że nie.
Krótko i na temat wypowiedział się pan Łukaszewski, dyrektor SP3, który stwierdził fakt, że nauczyciele SP3 są przeciwni łączeniu.
Pani Krzywicka, wicedyrektor SP3, mówiła o tym ile mogą stracić maluchy z SP3 na połączeniu: mniejsza dostępność do personelu, anonimowość i brak miejsca w obejściu szkoły,gdzie mogą wyjść na przerwę dzieci z SP3(co już jest faktem bez łączenia). Sugerowała również, że utworzenie oddziałów sportowych nie jest trafną decyzją, a tylko "mykiem" do połączenia szkół, bo jak stwierdziła Burmistrz, w tej sytuacji nie musi się liczyć ze zdaniem radnych ani kuratorium.
Przewodnicząca Rady Rodziców SP3 stwierdziła, że nie zna zdania innych rodziców na temat łączenia. Przedstawiciele rodziców z gimnazjum koncentrowali się na pozytywnym uzasadnianiu decyzji organizacyjnych dyrektorki gimnazjum.
Kilkakrotnie wypowiadał się też "ekspert" ze związków zawodowych "Solidarność", który dosyć mocno gmatwał sytuację prawną dotyczącą łączenia szkół, niejednokrotnie proponując swoje usługi jako eksperta od budowania strategii edukacyjnej miasta.
Pod koniec zebrania radny Wilczyński zażądał podstawy prawnej do uchwalenia uchwały intencyjnej, czym wprawił w spore zakłopotanie głównego specjalistę do spraw oświaty.
Przez te wszystkie emocje próbował się przebić Burmistrz odpowaiadając na rozliczne pytania i akcentując jedno - łączenie jest sposobem na szukanie oszczędności w administracji by nie oszczędzać na zadaniach dydaktycznych, a w perspektywie i tak pewnie jest Centrum Usług Wspólnych.
Zainteresowanych przebiegiem zebrania zachęcamy do obejrzenia wideorelacji - każdy pewnie będzie miał swoje obserwacje i wnioski z jego przebiegu, a i radni przed podjęciem ostatecznej decyzji powinni jeszcze raz "na zimno" obejrzeć i przeanalizować tę relację.