Między młotem a kowadłem
Wydaje się, że tak czuli się niektórzy radni podczas decydowania – pozwolić, czy nie, na gimnazjum dwujęzyczne przy liceum. Ważniejszy interes nauczycieli, czy uczniów? Inną sprawą jest ,czy to Rada Miejska w Złotoryi ma głos decydujący. Gimnazjum ma być powiatowe, a gmin w powiecie jest kilka. Czy wszystkie muszą wyrazić zgodę?
Z niedokończonej (ze względów obiektywnych) wideo relacji wynika, że wszyscy radni byli za niewyrażeniem zgody na uruchomienie gimnazjum dwujęzycznego przy złotoryjskim LO. Tylko dwóch radnych spojrzało na sprawę z perspektywy uczniów i ich rodziców. Radny Matecki próbował doprowadzić do deklaracji ze strony władz o przywróceniu dodatkowych godzin z języków obcych, które zostały zlikwidowane przy połączeniu dwóch złotoryjskich gimnazjów. Nie bardzo się to udawało, gdyż pełnomocnik ds. oświaty uparcie twierdził, że rozszerzenie nauczania języków jest kontynuowane.
W załączniku przedstawiamy kopię projektu organizacyjnego Gimnazjum w Złotoryi na rok 2012/2013 pozyskaną przez SEP w ramach procedury dostępu do informacji publicznej. Z dokumentów wynika, że w poprzednim roku na rozszerzenie języka niemieckiego w trzech klasach było 12 godzin, w tym roku 5, na rozszerzenie języka angielskiego w trzech oddziałach było 18 godzin, w tym roku 3. Godziny rozszerzenia realizowane są z godzin do dyspozycji dyrektora szkoły, a nie jak do tej pory z dodatkowych środków samorządu. Jest to też odpowiedź na pytanie radnego Mateckiego – ile kosztowało gminę rozszerzenie języków w obu gimnazjach?. Wygląda na to, że dwa etaty czyli około 100 000 zł rocznie. Czy to dużo?
Perspektywę rodziców, którzy będą wybierać dla dziecka szkołę, dającą więcej możliwości rozwoju próbowała przedstawić radna Wolańska.
Radni powinni się zastanowić przed ostatecznym głosowaniem. Czy zachować się “jak pies ogrodnika”- sami nie damy i nie pozwolimy innym? Interes nauczycieli jest ważny, ale dużo ważniejszy jest interes dzieci i możliwości ich rozwoju.
Apelujemy: jeżeli mówicie “nie” gimnazjum dwujęzycznemu, to doprowadźcie do powrotu rozszerzeń języków w gimnazjum miejskim. Słusznie mówił Iwo Matecki, że ważniejsza jest edukacja niż remont kolejnych kamieniczek.