"Odmrażanie" szkół i przedszkoli
W Gazecie Prawnej 21 maja 2020 opublikowano następującą informację:
MEN: Od 25 maja częściowo uruchamiamy zajęcia w szkołach. Sposób ich prowadzenia zależy od dyrektorów. W związku ze stopniowym przywracaniem stacjonarnej pracy szkół i placówek od 25 maja uruchamiamy zajęcia opiekuńczo-wychowawcze z możliwością prowadzenia zajęć dydaktycznych dla uczniów klas I-III szkół podstawowych oraz konsultacje dla uczniów klas 8 szkół podstawowych i maturzystów - głosi komunikat rzecznika prasowego MEN.
Wykonanie tego zadania nie będzie jednak takie proste. Od rodziców bowiem zależy czy zdecydują się posłać swoje pociechy do szkoły. Niektórzy muszą wrócić do pracy i nie mają innego wyjścia. Ci , którzy mogą zorganizować opiekę, raczej wolą zostawić dzieci do końca roku szkolnego w domu.
Organizacja spada , jak zawsze, na głowy dyrektorów. Zapytaliśmy panią Annę Melską- dyrektorkę przedszkola w Wojcieszowie jak sobie poradzi z tą nowa sytuacją:
Moje przedszkole jest małe- mam tylko 4 wychowawców, z czego dwóch pozostaje na zwolnieniu lekarskim. Od poniedziałku w przedszkolu pojawi się 27 dzieci z różnych grup wiekowych.Udało nam się spełnić wszystkie wymogi sanitarne oraz zapewnić gorący posiłek. Moi wychowawcy będą musieli opiekować się dziećmi w godzinach pracy, a jednocześnie kontynuować zajęcia zdalne dla tych, którzy pozostaną z rodzicami w domu. Dyrektorzy większych szkół mogą wykorzystać do opieki wychowawców świetlic, bibliotekarzy, pedagogów. W takiej małej palcówce jak moja, tego zrobić się nie da. Liczę na zrozumienie nauczycieli i pełną współpracę w tej trudnej sytuacji.
