Kłopoty z nowym banknotem
Od 10 lutego w obiegu są banknoty o nominale 500 zł. I nic w tym specjalnego, gdyby nie fakt, że nie do końca jesteśmy na posługiwanie się nimi przygotowani.
Po pierwsze wpłatomaty nie zostały dostosowane do przyjmowania pięćsetek i jak się okazuje, nieprędko będą, bo przeprogramowanie takiej ilości urządzeń jest zarówno kosztowne, jak i czasochłonne.
Wtedy trzeba iść do kasy banku, poprosić o rozmienienie 500 zł i niepobieranie opłaty za tę operację.
Po drugie nie ma gwarancji, że wszystkie sklepy będą akceptowały banknoty 500-złotowe. Możemy się zdziwić, gdy zobaczymy w sklepie kartkę informującą, że banknotów o tak wysokim nominale nie przyjmuje się.
Podobno sprzedawca ma prawo odmówić, z uwagi na to, że zostanie pozbawiony wszystkich drobnych niezbędnych do dalszej obsługi klientów.
Nie wiadomo więc, czy lepiej trafić na taki banknot, czy nie- żeby uniknąć problemów. Prawdopodobieństwo nie jest zbyt wielkie, ponieważ w obiegu będzie na razie tylko 50 milionów sztuk.