Zły pieniądz wypiera dobry
Zjawisko to zaobserwował nasz wielki uczony Mikołaj Kopernik. Choć w naszej pamięci zapisał się głównie jako astronom, zajmował się także matematyką, prawem, strategia wojskową i właśnie ekonomią. Był także tłumaczem i lekarzem. Zauważył, że gdy w obiegu znajdują się dwa rodzaje pieniądza: “gorszy” (o mniejszej zawartości kruszcu) i “lepszy” (o większej zawartości kruszcu), to pieniądz “lepszy” jest wypierany przez “gorszy”. Innymi słowy pieniądz dobry jest gromadzony, a zły (monety stare, okrojone, fałszywe) pozostają w obiegu.
Ta psychologiczna chyba prawidłowość, była opisywana już na długo przed Kopernikiem. Sprawdza się bowiem w wielu innych aspektach naszego życia. Weźmy na przykład pod uwagę to jak użytkujemy naszą garderobę. Często jest tak, że chodzimy w gorszych ubraniach, a lepsze wiszą w szafie – na specjalną okazję. Podobnie jest w biznesie. Jeśli jakiś przedsiębiorca płaci rzetelnie podatki a inny nie, to może zaoferować niższą cenę, przez co staje się bardziej konkurencyjny. Tym samym wypiera z rynku tego „uczciwego”, który musi być droższy. Podobnie, gdy przewoźnik załaduje na swoją ciężarówkę tylko tyle ile można, a jego nieuczciwy konkurent więcej, będzie musiał jeździć częściej, generując wyższe koszty. I znowu „nieuczciwy” wypiera „uczciwego”. Ktoś powie: bo są niższe koszty. Tylko pozornie. Tak naprawdę koszt jest taki sam, tylko w tym drugim przypadku jest przerzucony na kogoś innego. Kogo? Lokalną społeczność, która albo remontuje, albo jeździ po dziurawych drogach, zniszczonych za dużym tonażem. Nie wspomnę już o tym, że za zaoszczędzone pieniądze „nieuczciwy” może korzystnie kształtować swój wizerunek, sponsorując np. imprezy sportowe. Tylko pozornie przysługując się lokalnej społeczności.
Ciekawe czy tak jest w polityce? Czy „nieuczciwy” polityk wypiera „uczciwego”? Po artykule Kacpra Pawłowskiego i słynnym spotkaniu z Konserwatorem zabytków, wiem już, że „mniej profesjonalny” „bardziej profesjonalnego” na pewno tak.
Przy tej okazji warto wspomnieć o zasadniczej roli jaką odgrywa dostęp do informacji. To warunek konieczny do podejmowania racjonalnych decyzji. Warto więc pracować, aby tak się stało.