Archiwum wielkich umysłów-2
Albert Einstein
Jednym z cytatów, wypełniającym pierwszą stronę mojego tegorocznego kalendarza, są słowa Alberta Einsteina ,,W bałaganie odnajdź prostotę, w dysharmonii harmonię. Możliwości tkwią pośród trudności’’.
Za każdym razem, gdy napotykam na jakieś problemy, spoglądam na ten cytat, który daje wiarę i siłę do działania, do ciągłego i systematycznego doskonalenia się. Niepoddawania w momencie, gdy nie widać natychmiastowego progresu, niezaprzestania działania i ulepszania siebie. To hasło jest dla mnie murem, który pozwala odgradzać mi się od otaczającego pesymizmu. Albert Einstein to postać, która fascynuje nie tylko mnie. Był to człowiek wyjątkowy nie tylko pod względem dorobku naukowego, ale też inteligencji, którą potrafił umiejętnie rozwijać.
Okazuje się, że jego niesamowity umysł, to coś więcej niż tylko stymulujące środowisko, w którym się rozwijał- matce, która zafascynowała go grą na instrumentach i sztuką, ojcu, który pokazał mu kompas, wujowi, który dostarczał mu książki dotyczące nauk ścisłych. W noc śmierci Einsteina jeden z lekarzy wykradł jego mózg, by zbadać go pod kątem unikalnych zdolności i budowy. Jak się okazało, miał on czterysta procent więcej komórek glejowych łączących neurony, niż mózg przeciętnego człowieka. Na jego inteligencję złożyło się zatem wiele czynników. To tylko potwierdza tezę, że bez stymulującego środowiska, żaden człowiek nie wykorzysta całego potencjału swoich umysłowych możliwości.
Każde małe dziecko ma naturalną potrzebę poznawania świata, chłonie wiedzę jak gąbka i potrafi wymyślać mnóstwo ciekawych teorii. Dziecięcy umysł nie jest jeszcze zawężony przez stereotypy, ograniczony schematami, utartymi uproszczeniami ani skrótami myślowymi. Niestety, w bardzo niewielu szkołach, system nauczania jest wzbogacony o rozwijanie inteligencji emocjonalnej, o zajęcia z kreatywnego myślenia, a egzaminy posiadają tylko i wyłącznie jeden, poprawny, traktowany niczym biblia klucz odpowiedzi. Rzadko zauważane są postępy uczniów, za to systematycznie podkreślane są na czerwono błędy i wytykane porażki. Jest to jednak temat rzeka. Skupiając się na wyjątkowości Einsteina można powiedzieć ,że wyróżniał się on niewątpliwie charakterystycznym sposobem myślenia, podobnym do ciekawości właśnie małego dziecka. Stworzył technikę, którą nazwał ,,grą kombinatoryczną’’. Był to proces złożony z dwóch etapów. W pierwszym poddawał swoją wyobraźnię swobodnemu potokowi myśli, grze skojarzeń. W drugim próbował te swoje wyobrażenia przekształcić na język słów.
To, z czego możemy skorzystać wzorując się na Einsteinie, to- oprócz technik myślenia- nastawienie do otoczenia. Powiedział kiedyś,, Chcę zrozumieć, jak Bóg stworzył świat. Nie interesuje mnie to czy tamto zjawisko w tym lub tamtym procesie. Chcę znać myśli Boga. Reszta to szczegóły’’. Część społeczeństwa, która słyszy te słowa, wywraca oczami i obśmiewa to, sądząc , że padły z ust wariata, który jest na tyle głupi, żeby publicznie mówić takie rzeczy. Poznać myśli Boga? Co on gada… ,,Wczoraj uwielbiany, dziś nienawidzony, jutro zapomniany, a pojutrze obwołany świętym. Jedynym ratunkiem jest poczucie humoru’’.
Taka postawa charakteryzowała kolejnego, z ,,Archiwum wielkich umysłów’’, geniusza, który wytrwale dążył do tego, co chciał osiągnąć. Który stawiał swoją wiedzę, rozwój i osiągnięcia wyżej, niż opinię otoczenia.
Bo geniusz to nie tylko unikalny genetycznie mózg. To nie tylko wybitne osiągnięcia. To także poczucie humoru i podejście do rzeczywistości, odwaga mówienia lub czynienia czegoś wbrew ,,powszechności’’. To każda wyjątkowość, która jest diamentem na tle codziennej szarzyzny.
Bibliografia
Michael J. Gelb (2002), ,,Myśleć jak geniusz’’. Warszawa: Świat Książki.
Scott Thorpe (2000). ,,Myśleć jak Einstein’’. Poznań: Rebis.