Czym skorupka za młodu...
Aby być rodzicem, nie trzeba skończyć studiów, ani specjalnego kursu. Skąd więc brać wiedzę na temat wychowania, żeby móc robić to najlepiej, jak się da?
Rodzice , oddając dzieci do szkoły , często nie zdają sobie sprawy, że w procesie kształtowania u dzieci nawyków wiele zależy od nich samych. Dziecko obserwuje i zachowuje się podobnie. Dziecięcy umysł przyswaja dobre nawyki i zachowania się w ważnych sytuacjach życiowych. Muszą stać się one odruchem, drugą naturą dziecka. Jeśli to się uda, łatwiej będzie mu żyć z dorosłymi, a jeśli dorośli będą je postrzegać jako sympatyczne, dobrze ułożone i mądre, uniknie wielu sytuacji konfliktowych i niepotrzebnych napięć.
Rodzice często uważają, że to powinna „załatwić” szkoła. Tak niestety nie jest. Tych pierwszych i najważniejszych nawyków dzieci uczą się w domu od rodziców, którzy są dla nich autorytetami i szkoła niewiele już w tej kwestii może zmienić. Warto, aby młodzi rodzice o tym pamiętali od pierwszych dni swojego dziecka.