Promocja książki "Franciszkanie"

Franciszkanie w Złotoryi
Franciszkanie w Złotoryi

Autorzy książki pod tytułem Franciszkanie w Złotoryi mają przyjemność zaprosić na promocję swojej książki. Wydarzenie odbędzie się dziś o 18:45 w kościele św. Jadwigi Śląskiej w Złotoryi.

Słowem wstępnym opatrzył książkę Roman Gorzkowski.

SŁOWO WSTĘPNE
Historię złotoryjskich braci mniejszych można z powodzeniem traktować jako złożony splot wydarzeń, ściśle związanych ze zmiennymi dziejami miasta, a w szerszym ujęciu Dolnego Śląska. Klasztor franciszkanów wraz z kościołem św. Jadwigi towarzyszy Złotoryi praktycznie od początku jej istnienia. Wraz z miastem klasztor i świątynia podnoszone były konsekwentnie ze zniszczeń, wywołanych najazdami i klęskami żywiołowymi, stając się w dobie różnych niepokojów wyznaniowych odzwierciedleniem społecznych nastrojów, gdy bracia miasto opuszczali lub do niego wracali. To duchowe przypisanie franciszkanów do złotoryjskiego kościoła przetrwało również w czasie, gdy samych braci już w mieście nie było, a kiedy o św. Franciszku i jego uczniach nie dawała zapomnieć św. Jadwiga.
Złotoryjski klasztor pretenduje do najstarszej siedziby franciszkańskiej na Dolnym Śląsku, a zarazem w Polsce, rywalizując jedynie z Wrocławiem. Jeśli autorzy niniejszej publikacji dają pierwsze miejsce właśnie Złotoryi, to czynią to po analizie przekazów historycznych, a nie tylko z pobudek lokalnopatriotycznych. Ciekawe i bardzo ważne dla miasta są nie tylko dzieje pierwszego okresu, czyli czasów od XIII do XVI wieku. Intrygujące są okoliczności ich odejścia w czasach reformacji oraz powrotu i posługi w duchu reformy potrydenckiej na przełomie XVII i XVIII w, zakończanej realizacją dekretu z 1810 r., wskutek którego konwent złotoryjski przestał istnieć. Mimo tej zmiennej obecności franciszkanów, warto zauważyć, że ich obiekty nigdy nie stały puste: przez ćwierć wieku rozwijało tutaj swoją działalność renesansowe gimnazjum słynnego rektora Valentina Trozendorfa, potem miej ska, a na koniec tylko katolicka szkoła, wprowadzały się szpitale, miały swoją siedzibę siostry elżbietanki oraz siostry służebniczki. Nawet jednak wówczas franciszkanie co jakiś czas przypomina- li o swych związkach ze Złotoryją. Od lat 20. XX w przybywali z posługą misyjną oraz rekolekcyjną, zaś zaraz po ostatniej wojnie powstał trzeci zakon św. Franciszka. Duch Biedaczyny z Asyżu z bliska i daleka bez przerwy otaczał swoją siedzibę, ale również jej otoczenie. Prosimy uwierzyć złotoryjanom, że jest to zakątek miasta o szczególnej atmosferze. Od kilkunastu lat dwie z sąsiednich uliczek noszą nazwy Franciszkańska i św. Jadwigi.
Gdy zaledwie ponad rok temu bracia mniejsi po raz drugi tutaj powrócili, a szczególnie gdy 6 lipca 2014 r. obejmowali podczas uroczystej mszy św. parafię św. Jadwigi, płynęły słowa radości. Rozdział o pierwszym roku dlatego jest ostatnim, iż nie tylko przynosi wiadomości o najnowszych przemianach, lecz z pewnością będzie miał swój dalszy ciąg i kto wie, czy nie przerodzi się w osobną obszerną publikację... Obecnie złotoryjski klasztor jest jednym z dwudziestu sześciu w Prowincji Braci Mniejszych pod wezwaniem św. Jadwigi w Polsce.

Inspiracją do niniejszej publikacji było popularnonaukowe sympozjum, które odbyło się 12 października 2014 r. w kościele św. Jadwigi w Złotoryi. Organizatorzy, Prowincja św. Jadwigi oraz Towarzystwo Miłośników Ziemi Złotoryjskiej, przygotowali również wystawę tematyczną w krużgankach klasztoru.

Serdecznie dziękujemy prof. Stanisławowi Wilczyńskiemu, ojcu Honoratowi Suchodolskiemu, ojcu Ireneuszowi Krzysztofowi Bednarkowi, ojcu Zdzisławowi Gogoli, ks. Robertowi Rynkiewiczowi, Agacie Gradzińskiej, Damianowi Komadzie, Krzysztofowi Koszałkowskiemu, Małgorzacie Leśniewskiej, Andrzejowi Piekutowi, Jolancie Podoleckiej, Cyprianowi Posadowskiemu, Markowi Terembule oraz wszystkim, którzy w taki czy inny sposób pomogli w powstaniu tej publikacj

Źródło: Fanpage na Facebooku TMZZ

To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.