Abonament RTV- ciąg dalszy
Jeżeli Poczta Polska uzyska dostęp do danych osobowych klientów płatnej telewizji, może dojść do egzekucji nawet 1500 zł z tytułu zaległego abonamentu RTV. Projekt ustawy abonamentowej przewiduje bowiem, że urząd skarbowy będzie mógł pobrać z rachunku bankowego telewidza zaległości za abonament radiowo-telewizyjny!
W myśl projektu ustawy MKiDN właściciele prywatnych telewizji powinni udostępniać PP dane swoich klientów, mimo że GIODO i Rzecznik Praw Obywatelskich uważają taki nakaz za sprzeczny z prawem ochrony danych osobowych.
Ustawa abonamentowa zakłada, że każda osoba, która wykupiła abonament telewizyjny, posiada także odbiornik umożliwiający oglądanie telewizji. Dlatego Poczta Polska wystąpi do ciebie z wezwaniem do zapłaty, chyba że uregulujesz płatności na pół roku z góry. Tylko w tym przypadku możesz liczyć na abolicję. Jeżeli nie dokonasz płatności dobrowolnie, Poczta Polska przekaże urzędowi skarbowemu tytuł wykonawczy. Fiskus nie tylko będzie mógł „wejść na twoje konto", ale także – pobrać zaległą należność za abonament do 5 lat wstecz.
Powód do zmartwienia mają nie tylko telewidzowie, ale także telewizje kablowe. Ich klienci mogą zacząć masowo rozwiązywać umowy o abonament w nadziei, że dzięki temu Poczta Polska nie uzyska dostępu do ich danych. Krzysztof Kacprowicz, prezes Związku Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom uważa, że na nowych przepisach zyskają pirackie serwisy i operatorzy telewizyjni, którzy zarejestrują swoją działalność za granicą. To ich oferta może stanowić alternatywę dla polskiej telewizji.
Źródło: radiozet.pl,