Tabletowe dzieci
Specjaliści mówią o takich : tabletowe dzieci, bo z tabletem czy smartfonem się nie rozstają. Idą z nim do szkoły, na obiad, do łazienki. I słabo radzą sobie z codziennymi czynnościami. W 2012 roku firma AVG Technologies, zajmująca się bezpieczeństwem w sieci, zapytała 2,2 tys. mam dzieci w wieku do dwóch do pięciu lat o to, co umieją i lubią robić ich pociechy. Okazało się, że znacznie więcej pięciolatków potrafi korzystać ze smartfona czy posługiwać się myszką, niż pływać czy zawiązać sznurowadła.
Doktor Lucyna Kirwil, psycholog z Uniwersytetu SWPS szacuje, że
tabletowych dzieci może już być w Polsce około 10 proc. Z wiekiem ich
kłopoty stają się coraz bardziej poważne.
-Bywa, że dzieci dostają ataku agresji. Rzucają się na dorosłych, krzyczą, walą głową o ścianę. Jakbyśmy obserwowali alkoholika tuż przed fazą delirium – mówi dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy z Wyższej Szkoły Pedagogicznej ZNP i Uniwersytetu Warszawskiego.
Nie lubią rozmawiać. Nie chcą bawić się z rówieśnikami. Nie interesuje ich otaczający świat. Nie wyobrażają sobie życia bez elektronicznych gadżetów. Co z nich wyrośnie?
Źródło: Newsweek