XIX-wieczne zabytki za symboliczną złotówkę?
Zabytków to ci u nas dostatek. Niestety spora część z nich jest w złym stanie technicznym. Często potencjalnych inwestorów zniechęca prawo, które wymaga konsultowania z konserwatorem zabytków różnych szczegółów. Z drugiej strony problemem są często horrendalne koszty związane z przejęciem obiektu i z jego remontem według wymagań pana, bądź pani, opisanych powyżej.
Wśród wszelkich zamków, pałaców i innego rodzaju budowli istnieją także zabytkowe dworce. Od jakiegoś czasu słychać, że PKP w ramach programu Dworce na własność przekazuje samorządom lokalnym tego typu nieczynne obiekty. Często koszt takiej transakcji zamyka się w kwocie… symbolicznej złotówki! Praktyka pokazała, że niektóre gminy już na tym świetnie wyszły. Na przykład te samorządy, które mają dobrych gospodarzy mających pomysł, aby jedną złotówkę obrócić z 280-tysięcznokrotnym zyskiem. Znajdą się też tacy decydenci, którzy kupią dawny dworzec wraz z przyległościami za 3 miliony złotych i będą mieli pomysł na jego zagospodarowanie. Jeżeli samorządy mogą przejmować dworce za złotówkę, to uważam, że powinny się tego podejmować. Oczywiście jeżeli będą miały szanse otrzymać znaczną dotację na remont lub będą traktowały to jako inwestycję. Zastosowań tego typu nieruchomości może być naprawdę wiele. Może to być także ciekawsza inwestycja niż ścieżka rowerowa na torach kolejowych.
W naszym powiecie jest kilkanaście dworców. Większość z nich pochodzi z XIX wieku i znajduje się przy nieczynnych liniach kolejowych, przy których nie zapowiada się, aby jeszcze kiedykolwiek miał pojechać pociąg osobowy. Przykład takiego dworca znajdziemy np. w Sędziszowej. Nie jest on zamieszkany, a pomieszczenia w środku wyglądają fatalnie. Dziury w podłodze, powybijane okna to przy rozmiarze szkód tylko najmniejsze drobnostki. Czy tak musi być? Dla tego obiektu szybko znalazłem możliwe zastosowanie. Podczas robienia zdjęć zauważyłem, że jakieś 30 metrów od budynku znajduje się boisko piłkarskie. Trochę zaniedbane, ale i tak w lepszym stanie niż dworzec. Tak sobie pomyślałem, że lokalizacja jest fajna. Gdyby kiedyś miała tutaj powstać drużyna B-klasowa reprezentująca swoją wieś, to uważam, że najlepszym możliwym pomysłem byłoby wykorzystanie dworca jako szatni i siedziby klubu. Podobnie jakby miał tam powstać kiedyś jakiś Orlik. Czy PKP byłoby zainteresowane przekazaniem tego dworca za “symboliczną złotówkę”?
W przypadku np. nieużywanej części dworca w Złotoryi nasunęło mi się kilka innych wykorzystań. Pierwsze z nich (które zresztą pasuje też do większości tego typu obiektów) to klimatyczna restauracyjka. O tak! To byłoby coś! Tutaj nasuwa mi się skojarzenie z jednym z pubów we Wrocławiu, który znajduje się pod nasypem kolejowym. Innym wykorzystaniem tego dworca mógłby być jakiś sklep. W takim przypadku miasto po przejęciu dworca mogłoby podpisać umowę z inwestorem na bezpłatną dzierżawę budynku pod warunkiem wyremontowania pomieszczeń. W ogóle opcja wykorzystania przepisów związanych z partnerstwem publiczno-prywatnym mogłaby zrobić tutaj wiele dobrego. Miasto mogłoby też samo wyremontować pomieszczenia i przeznaczyć je na mieszkania komunalne, bądź np. na muzeum. Mogłaby się tutaj też znajdować siedziba jakiejś organizacji pożytku publicznego.
Zastosowań jest naprawdę wiele i myślę, że w przypadku każdego dworca, trzeba spojrzeć na to indywidualnie. Analizę wykorzystania tych nieruchomości przez mieszkańców uważam za świetny pomysł i właśnie dlatego postanowiłem napisać ten tekst. Motywacją do tego jest także przykład Legnicy, gdzie ostatnio wprowadzono budżet obywatelski. Chcę także otworzyć oczy na możliwości decydentom kilku gmin poprzez wysłanie do tych samorządów Wniosków o Udostępnienie Informacji Publicznej. Mam nadzieję, że choć jeden z nich zainwestowaną złotówkę obróci z zyskiem dla własnego samorządu jak i ludzi, którzy mają sentyment do tych budynków. Tak samo wysłałem zapytanie do Grupy PKP, czy jakiekolwiek dworce w powiecie złotoryjskim mają zostać przekazane samorządom i czy samorządy wnioskowały o to. W momencie, gdy otrzymam odpowiedzi od samorządowców jak i listę dworców do przekazania, opublikuję stosowną informację. Od zeszłego tygodnia tworzę także zdjęcia dokumentujące infrastrukturę kolejową naszego powiatu (w tym oczywiście dworce), aby stworzyć publicznie dostępną galerie tego typu. Liczę, że to też zwróci uwagę decydentów. Może z czasem kogoś zainteresują te zdjęcia i postanowi zrobić z nich jakiś użytek?
Aktualizacja (12.11.2013 11:30):
Jak udało mi się dowiedzieć od pana Bartłomieja Sarny z Grupy PKP, spółka prowadzi rozmowy z Gminą Miejską Złotoryja odnośnie “przekazania nieruchomości zabudowanej budynki dworca oraz nieruchomości, na której znajduje się droga dojazdowa do budynku dworca (ul. Dworcowa)”. Rozmowy są także prowadzone z gminą Pielgrzymka odnośnie przekazania dworca w Pielgrzymce. W 2012 roku PKP zaproponowało przejęcie dworców w Kozowie i Jerzmanicach-Zdroju gminie wiejskiej Złotoryja. Jak podaje Pan Sarna gmina nie była tym zainteresowana.
Aktualizacja (12.11.2013 12:50):
w ramach programu “Dworzec na własność” do końca roku powinien zostać ogłoszony przetarg nieograniczony na Dworzec w Sędziszowej.
Aktualizacja (13.11.2013 13:00):
Burmistrz Świerzawy pan Józef Kołcz poinformował, że były podejmowane przez PKP próby przekazania dworców na terenie gminy, jednak z przyczyn finansowych nie doszło do parafowania umowy. Planowane przez gminę użycie tych budynków było związane z budową ścieżek rowerowych, miały służyć jako wypożyczalnie rowerów i stacje przystankowe.
Galeria zdjęć:
Jerzmanice-Zdrój
Świerzawa i Sędziszowa