Po świętach
Okres świąteczno-noworoczny to czas rodzinnych spotkań, podczas których trudno oprzeć się pokusie spróbowania tradycyjnych dań. Kapusta z grzybami, pierogi, smażony karp i babcine makowce – to dania nienależące do lekkostrawnych. Po tak intensywnym dla układu pokarmowego czasie organizm wymaga oczyszczenia z toksyn. Jak skutecznie i bez uszczerbku dla naszego organizmu przeprowadzić poświąteczny, domowy detoks?
Żeby detoks przyniósł efekty musimy go dobrze zaplanować i dobrać odpowiednie produkty, na podstawie których skomponujemy nasze „detoksowe” menu. Wszystko to można osiągnąć w zaledwie trzech krokach.
Po pierwsze – uzupełnij płyny
Kiedy chcemy oczyścić nasze ciało – bierzemy kąpiel. Tak samo funkcjonuje wnętrze naszego organizmu – skuteczne oczyszczenie go z toksyn wymaga nawodnienia. Nasz organizm w ciągu dnia potrzebuje od 2 do 2,5 litra płynów. Najlepiej zapotrzebowanie to uzupełni niegazowana woda mineralna. Pamiętajmy jednak, że najbardziej skuteczny efekt nawodnienia osiągniemy pijąc częściej, a małymi łykami. - Jeśli nie przepadamy za smakiem wody, warto sięgnąć po ziołowe mieszanki, które w składzie zawierają m.in. łopian, cykorię, skrzyp polny, nasiona czarnuszki czy korzeń mniszka lekarskiego. To zioła o właściwościach moczopędnych, które najpierw pomogą nawodnić, a potem szybciej oczyścić organizm. – podpowiada dietetyk Aleksandra Lutkiewicz. Choć będzie trudno, na czas detoksu zrezygnujmy z kawy i czarnej herbaty.
Głodówce mówimy stanowcze „nie”
Wielu osobom detoks kojarzy się z głodówką. Chcąc oczyścić się z toksyn nie musimy rezygnować z jedzenia, a totalną głodówką możemy sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc. Niedostarczanie jedzenia organizmowi nawet przez trzy dni znacznie spowalnia układ immunologiczny, podnosi się poziom białych krwinek, a to sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na infekcje. Dlatego detoks powinien być oparty na zbilansowanej diecie i doborze odpowiednich produktów. Posiłki, na których oparta jest dieta oczyszczająca nie powinny zawierać więcej niż 600 kalorii. Ich podstawą powinny być warzywa (głównie strączkowe, a także w postaci kiszonek). Nieprzyjemne dolegliwości wynikające z zakwaszenia organizmu można wyeliminować ograniczając produkty mięsne i częściej spożywając naturalne antyoksydanty ukryte m.in. w zielonych warzywach liściastych (szpinak, jarmuż) oraz owoce (winogrona, aronia, żurawina).
Pieczywo, ale jakie?
Co ważne, w czasie detoksu wcale nie musimy rezygnować z pieczywa. Ważne tylko, by w naszej diecie uwzględnić to o najlepszej jakości, wypiekane z pełnych ziaren, najlepiej żytnie – Zdrowy chleb powinien być na naturalnym zakwasie. Te cechy posiada lekkostrawny chleb Haverland żytni pełnoziarnisty na bazie surowców z certyfikatem BIO, który dzięki szczelnemu opakowaniu pozwala na długo zachować świeżość. Podobnie jak nasz Pumpernikiel Haverland. Ten rodzaj chleba świetnie komponuje się ze zdrowymi pastami, np. z dyni lub czerwonej papryki - mówi Wiktor Kowalski, ekspert firmy Dan Cake Polonia. Podczas kupowania pieczywa koniecznie sprawdzajmy również etykiety – dobrej jakości chleb nie powinien zawierać żadnych barwników czy konserwantów.
Ruch – nieodłączny element detoksu
Poświąteczne oczyszczanie organizmu trzeba z regularnymi ćwiczeniami. Umiarkowany wysiłek fizyczny, nawet w postaci 30-mintowego szybkiego spaceru, zdecydowanie usprawni detoksykację. - Pozytywny wpływ na poświąteczne oczyszczanie organizmu może przynieść również wizyta w saunie. Wysoka temperatura przyczynia się do rozszerzenia naczyń krwionośnych skóry i szybszego zwiększenia wydzielania potu, a tym samym usuwania toksyn. Taka gorąca terapia nie tylko poprawi krążenie, ale też rozluźni napięcie mięśniowe i wzmocni odporność, co staje się szczególnie ważne w okresie zimowym.
Jeśli w ten sposób zaplanujemy nasz detoks, który trwać powinien przynajmniej dwa tygodnie, już po kilku dniach odczujemy zdecydowaną poprawę formy.
Magdalena Kaźmierczak