Hortus pomaga seniorom i chorym!
Stowarzyszenie Hortus nie pierwszy już raz pomaga tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują.
Tym razem pragną pomóc ludziom starszym, niepełnosprawnym, samotnym.
Rozmawialiśmy o sprawie z inicjatorką akcji- panią Beatą Majewską. Oto, co nam powiedziała:
Jest
rządowy program Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów. W Warszawie jest
infolinia, na którą może zadzwonić każdy senior, który potrzebuje
pomocy.Warszawa przekazuje zlecenie do MOPS-u w Złotoryi, który wysyła kogoś z receptą , zakupami, czy czymś, czego dana osoba potrzebuje. Jest jeden warunek- trzeba mieć skończone 70 lat!
Po publikacji wiadomości o istnieniu Korpusu zaczęły się do mnie telefony w stylu: czy jest jakiś wolontariusz, który pomoże w wykupieniu recept, bo nie mam 70, nie mogę się dodzwonić, bardzo źle się czuję, nie mogę chodzić, itp. Sama po takich telefonach obsłużyłam kilka osób, ale pracuję na cały etat, mam rodzinę i nie dysponuję taką ilością czasu, żeby pomóc wszystkim.
Porozmawiałam z ojcem Rochem i zwerbowaliśmy wspólnie 10 wolontariuszy. Ludzie dzwonią do nas z różnymi problemami, najczęściej są to zakupy. Robimy, przeważnie na tydzień i przywozimy pod dom z zachowaniem reżimu sanitarnego. Czasami zdarzają się sytuacje nagłe- komuś zabraknie leku - wtedy podaje kod e-recepty i pesel, idziemy do apteki, wykupujemy i przywozimy tego samego dnia.
Promujemy akcję po to, żeby ci ludzie się dowiedzieli, że nie muszą mieć 70 lat i nie muszą z każdą potrzebą dzwonić do Warszawy!
Na koniec zapytaliśmy czy jest ciężko i skąd pomysł na taką akcję. Odpowiedź pani Beaty Majewskiej była prosta:
Człowiek człowiekowi przecież musi pomóc- taka jest moja zasada.
Nic dodać, nic ująć, dziękujemy!