Budżet na trudne czasy
Jak zwykle grudzień jest pracowity dla radnych i burmistrzów. Uchwalane są budżety samorządów na kolejny rok. Budżet miasta konstruuje burmistrz i jego pracownicy. Radni go uchwalają. Aby budżet został uchwalony, burmistrz musi do niego przekonać większość radnych.
W Złotoryi radni kontynuują omawianie budżetu na kolejnych komisjach. Przypomnijmy, że opinia uchwały budżetowej w obszarze prac komisji oświaty i sportu została podjęta już w listopadzie Głosowało 10 radnych. 8 głosowało za i 2 wstrzymało się od głosu.
Pozostałe komisje przełożyły podjęcie opinii o budżecie na grudzień, ze względu na różne wątpliwości, między innymi, planowane podwyżki opłat za odbiór odpadów oraz podwyżkę czynszów w lokalach komunalnych.
Na dzisiejszej komisji gospodarczej radni mieli dużo większe wątpliwości co do jakości budżetu miasta na rok 2021. Aż 6 radnych, z 12 uczestniczących w głosowaniu wstrzymało się od głosu przy opiniowaniu uchwały budżetowej (Maciejewski, Zawiślak, Pożar, Okręglicki, Zwierzyńska, Widomski). Radni chcieli więcej informacji o planowanych inwestycjach.
Na inwestycje w roku 2021 burmistrz zaplanował 29 mln zł, z tego 14 mln będzie kosztować zakończenie zadań z roku 2020.
Wiele wątpliwości wzbudzała inwestycja zagospodarowania terenu przy zalewie - etap I za prawie 5 mln zł. Plan obejmuje remont śluzy spustowej w koronie zalewu, jak również śluzy w Jerzmanicach-Zdr. Koszt inwestycji ok. 2 mln zł. Pozostałe koszty to przebudowa elementów zalewu i miejsca rozgrywania zawodów w płukaniu złota, tym budynek startowy i sędziowski (597 780 zł), WC, przebudowa instalacji sanitarnej , budowa przepompowni (526 748 zł), płucznie (451 041 zł), zadaszenie płuczni (511 680 zł).
Dodajmy, że nadzieje na część inwestycji zostały na ten moment rozwiane, gdyż miasto nie dostało środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Do Funduszu Inicjatyw Lokalnych miasto złożyło 5 wniosków. Gazeta Złotoryjska pisała jak fundusze szerokim łukiem ominęły Złotoryję, dopatrując się wielkiej niesprawiedliwości. Fakty te w innym świetle stawia informacja, że w pierwszej puli Funduszu Inicjatyw Lokalnych (czerwiec 2020) Złotoryja otrzymała ponad 3,2 miliony, z czego niewykorzystane zostało ponad 2 miliony zł. Te niewykorzystane środki nie zostały odebrane, zasilą budżet miasta w roku 2021.
Nie patrząc na to radny Maciejewski poprosił burmistrza o zapoznanie radnych ze wszystkimi wnioskami, które miasto złożyło do Funduszu Inicjatyw Lokalnych i zadeklarował, że zrobi co tylko się da, aby chociaż część funduszy została przyznana.
Każdy widzi, że Złotoryja została ominięta. Zostaliśmy z 3 wnioskami. Ja obiecałem burmistrzowi, radnym i mieszkańcom,że postaram się zapytać, czy jest jakaś szansa, żeby wniosek przeszedł. Mam nadzieję, że coś dostaniemy, ja mam nadzieję na 3 wnioski, ale nic nie mogę zagwarantować , bo jestem tylko zwykłym radnym, a nie parlamentarzystą- powiedział radny Maciejewski.
Cala nadzieja więc w tym, że "zwykły radny" pozyska pieniądze dla Złotoryi , jeśli nie udało się to decydentom!