Niejawna strategia rozwoju szpitala
Prezes Wiktor Król, na sesji Rady Powiatu, stwierdził, że szpital nadal stoi na progu bankructwa. Nie ujawnił jednak radnym wariantowej strategii działalności spółki, którą obiecywał przedstawić w lutym.
Sprawa finansów nie jest dobra. Podjęliście decyzję o przejęciu szpitala, który praktycznie bankrutował. Wiele się nie zmieniło w 2020 roku. Mamy zaległości, które staramy się pracownikom spłacać: fundusz socjalny czy ekwiwalent za odzież. Dotykają nas, jak wszystkich innych, podwyżki energii i innych mediów oraz artykułów. Koszty osobowe związane z kontraktami lekarskimi są bardzo duże. Sytuacja nasza jest bardzo trudna. Uczestniczyłem w spotkaniu w Banku Gospodarstwa Krajowego we Wrocławiu, które odbyło się z inicjatywy zarządu Powiatu. Celem spotkania było uzyskanie kredytu, który pozwoliłby na odstąpienie Powiatu od dzierżawy. Spółka nie da rady funkcjonować z tak wielkim obciążeniem. Może za dwa, trzy lata kiedy wprowadzimy zmiany rozwojowe i zmienimy system finansowania - najgorszy system na Dolnym Śląsku wśród szpitali powiatowych jeśli chodzi o finansowanie kontraktu. To wszystko powoduje, że mamy bieżącą sytuację bardzo trudną.
Milion złotych, który zgodziliście się państwo nam pożyczyć, to tylko doraźna pomoc, a nie sprawa długofalowa. W związku z tą sytuacją mogą nas czekać trudne chwile więc liczymy na pomoc właściciela.
Radna Anna Melska - Chciałam ponowić swoje pytanie na które nie uzyskałam odpowiedzi. Pytałam w grudniu, ponawiałam w lutym. Chodzi o informację o wariantowej strategii działalności spółki. Informacja miała być w styczniu. Na koniec lutego dostałam odpowiedź starosty, że przyjdzie odpowiedni czas to radni zostaną zapoznani ze strategią, po tym jak zapozna się z nią zarząd. Czasu upłynęło dużo więc zarząd miał możliwość się z nią zapoznać. O ile ta strategia istnieje? Chciałabym zapoznać się z tym dokumentem i zapytać który z wariantów jest optymalny według prezesa?
Jakie jest stanowisko zarządu w sprawie czynszu dzierżawnego? Chciałabym wiedzieć, co konkretnie pan zrobił na przykład w sprawie zaopatrzenia w sprzęt, remontów które są do wykonania, a może zabezpieczył pan środki na jakieś projekty? Do tej pory nie znamy celów zarządczych, o które dopytywał kolega.
Wypowiedzi prezesa były pełne dygresji. Słuchacz często ma wrażenie, że prezes unika odpowiedzi na konkretne pytania i opowiada , o tym jak lekarze i pielęgniarki ciężko pracują zamiast mówić o tym, co sam zrobił , szczególnie w kwestii opracowania strategii działalności spółki. Poniżej meritum wypowiedzi prezesa.
Wariantowa strategia jest opracowana, ale poprosiłem zarząd o wycofanie tej strategii ponieważ wprowadziłem istotne poprawki.Wariant preferowany przez zarząd jest jasno postawiony. Chcemy szpital zmienić, przede wszystkim, jeżeli chodzi o odbiór społeczeństwa. Odbudować prestiż szpitala. Podnosimy standardy. Pracownicy starają się o pacjenta. Dla niektórych to jest ogólnikowe, dla nas jest to konkretna praca dojścia do standardów, które dzisiaj szpital spełnia w 40%. Nadganiamy wieloletnie zaległości. Z kadrą lekarsko-pielęgniarską pracuje się coraz lepiej i chyba pacjenci to odczuwają.
Drugie pytanie jest nie do mnie.
Realizujemy plan strategiczny. Nie starczyłoby mi kilka godzin, aby omówić jakie codziennie podejmujemy działania. Mamy opracowaną strategię. Wiemy co chcemy robić pod względem naszego wizerunku. Coraz bardziej nam się to udaje, bo przecież na wczorajszej komisji państwo radni wyraziliście bardzo duże uznanie dla poprawy działalności szpitala.
Złożyliśmy wniosek o dzienny dom opieki medycznej na około 4 mln zł. Wniosek przeszedł pozytywnie ocenę formalną. Dzisiaj największym problemem jest znalezienie 50 tysięcy złotych na zakup strzykawki do tomografu komputerowego. NFZ nałożył 600 tys kary na szpital i nie zareagował na prośby o umorzenie. Karę trzeba płacić.
Wicestarosta Rafał Miara odpowiedział radnej, że zarząd powiatu odmówił prezesowi odstąpienia od dzierżawy. Stwierdził, że restrukturyzacja długu po szpitalu, być może, pozwoli na to.. Obciążenia będą mniejsze o około 120 tys zł. Powiat odstąpi od dużej części lub całości, jeżeli prawo na to pozwoli. Budżet tego nie odczuje.
Radny Macuga Paweł zapytał prezesa dlaczego uważa, że system finansowania szpitala złotoryjskiego jest najgorszy na Dolnym Śląsku?
Szpital powiatowy w Złotoryi, od 2014 roku, zyskał najmniej pieniędzy. Ponad 2 miliony, gdzie średnia jest 13 milionów złotych na szpital rocznie. Jesteśmy na ostatnim miejscu. Trudno mi powiedzieć dlaczego dostaliśmy tak mały zwrot, chociaż większość to pensje pracownicze. - odpowiedział prezes Król.
Radna Anna Melska po kilku próbach uzyskania od prezesa Króla odpowiedzi na swoje pytania stwierdziła -
Może źle odczytuje pan moje intencje bo jeżeli pytam o sposób zarządzania szpitalem, o którym mówi pan, że jest niełatwy, to zgadzam się z panem. Moje pytania o styl zarządzania i strategię nie mają absolutnie związku z pracą jaką wykonują pielęgniarki i lekarze. Jestem wdzięczna i pełna podziwu, że ten szpital, jak pan zauważył normalnie funkcjonuje. Pytania, które zadaję są tylko po to, aby ten szpital pozostał i dalej nam służył. Nie jest to złośliwość z mojej strony, tylko mój obowiązek dbać o interesy szpitala i powiatu bo po to tu, między innymi, jestem.