Radni Gminy Zagrodno blokują niekorzystną dla GOZ uchwałę!
Patrząc z punktu zwykłego obywatela gminy, podziwiać należy radnych, którzy zadają sobie trud analizowania dokumentów i reagowania w sytuacjach problemowych. Świadczy to o profesjonalnym i odpowiedzialnym podejściu radnych do swoich zadań, a nie biernego podnoszenia ręki w każdej sprawie.
W trakcie L sesji rady gminy przewodniczący zainicjował dyskusję w sprawie projektu uchwały w sprawie określania zasad zbycia, oddania w dzierżawę, najmu użytkowania lub użyczenia aktywów trwałych będących w posiadaniu Gminnego Ośrodka Zdrowia, dla którego podmiotem tworzącym jest Gmina Zagrodno.
Głos w tej sprawie zabrał radny Stanisław Olechowski (przytaczamy tylko fragmenty wypowiedzi!)
Komisja faktycznie pozytywnie zaopiniowała ten projekt, ale sprawa miała być wyjaśniona, ponieważ jest to zbyt daleko idąca uchwała. W ocenie mojej i wielu innych kolegów i koleżanek- jest to taki bubel prawny, jakiego świat nie widział. Ewidentnie proszę państwa chce się naszymi rękami sprzedać Gminny Ośrodek Zdrowia. Nie chce się wierzyć, że można coś takiego wymyślić.
Uwagi do tego projektu są następujące:
Na wstępie należy zauważyć, że projekt stanowi plagiat popełniony przez wójta Gminy Zagrodno – podobną uchwałę podjęła Rada Miejska w Sośnicowicach. Różnice sprowadzają się w zasadzie do zmiany nazw.
Wójt dopuszczając się plagiatu, zapomniał o poinformowaniu radnych, że wojewoda śląski rozstrzygnięciem nadzorczym , stwierdził nieważność tego aktu w całości. Przywołana w projekcie podstawa prawna odnosząca się do ustawy o samorządzie gminnym jest nieaktualna. Pani wójt zapomniała o dostosowaniu podstawy prawnej do stanu obowiązującego aktualnie.
W tytule uchwały błędnie wskazano nazwę zakładu, ale tak to jest, gdy przychodzą ludzie z zewnątrz i nie wiedzą jak co się nazywa.
Wojewoda śląski w tym rozstrzygnięciu wskazał także na wady uchwały gminy w Sośnicowicach , podnosząc, że uchwała nie stanowi aktu prawa miejscowego. Nie posiada bowiem cech , które umożliwiłyby zakwalifikowanie go do tej kategorii aktów. Podkreślić należy, że przepisy podjęte na podstawie art. 54 ustęp 2 ustawy o działalności leczniczej, adresowane są wyłącznie do jednostek organizacyjnych, co stanowi podstawę do zaliczenia ich do prawa wewnętrznie obowiązującego. Uchwała taka nie ustanawia przepisów powszechnie obowiązujących. Adresatem takiej uchwały nie jest bowiem społeczność lokalna.
Wskazał również wątpliwości jakie budzi treść paragrafu 10 załącznika do uchwały , która jest sprzeczna z artykułem 54 ustęp 2 ustawy o działalności leczniczej. W paragrafie tym sformułowano obowiązek dyrektora zakładu w Sośnicowicach , a gminy Zagrodno kierownika zbiorczej informacji o zbyciu, oddaniu w dzierżawę, najmu użytkowania lub użyczenia aktywów trwałych o wartości poniżej 30 tysięcy złotych. Kierownik przedkłada wójtowi taką informację corocznie do 31 stycznia za rok poprzedzający.
W ocenie wojewody, powyższe stanowi przekroczenie upoważnienia z artykułu 54 ustęp2 ustawy, gdyż paragraf ten nie reguluje zasady: zbycia,oddania w dzierżawę, najmu użytkowania lub użyczenia aktywów trwałych będących w posiadaniu Samodzielnego Zakładu Opieki Zdrowotnej.
Wygląda na to, że autorowi uchwały przyświeca zamiar zbycia , oddania w użytkowanie, oddania w dzierżawę lub najem majątku trwałego stanowiącego własność Gminy Zagrodno podmiotowi trzeciemu.
Zbycie nieruchome aktywów wymaga zgody rady, co zabezpiecza gminę przed nieodpowiedzialnym zbyciem tych aktywów. O tyle nieruchomości gdyby miały trafić do podmiotu trzeciego świadczącego usługi lecznicze lub inne –paragraf 7 projektu uchwały na okres do 5 lat wystarczy zgoda kierownika, na czas nieoznaczony zgoda wójta, bez akceptacji rady. W ten sposób organ stanowiący –rada, zostaje pozbawiony zostaje prawa do kontroli organu wykonawczego czyli wójta. Podobnie sytuacja ma się w przypadku aktywów ruchomych.
Progi finansowe przyjęte przez śląską gminę są niższe, niż te przyjęte przez panią wójt. Tam w zależności od konkretnego przypadku wahają się od 50 tysięcy do 10 tysięcy, o tyle u nas proszę państwa na bogato- od 80 tysięcy do 30 tysięcy.
W projekcie uchwały paragrafie 3 ust.5 wskazuje się, że przetarg organizuje, przeprowadza kierownik GOZ, a GOZ nie jest właścicielem nieruchomości tylko gmina. Tu nasze mienie może sobie sprzedać obcy, który przyszedł nie wiadomo skąd. Podobnie sprawa się ma w przypadku oddania w dzierżawę, użyczenia lub najmu na okres do lat 5.
To gmina winna przeprowadzać przetarg , a nie GOZ , korzystający z nieruchomości i niebędący WŁAŚCICIELEM.
Przedłożony projekt nie spełnia wymogów prawa samorządowego i jest to stan permanentnej ignorancji pani wójt, która ślubując, zobowiązała się do respektowania porządku prawnego.
Z przykrością zauważyć należy, że zatrudnieni prawnicy oraz wszelkiej maści doradcy nie wspomagają organu wykonawczego w tym zakresie, a pogrążają gminę w bałaganie prawnym. 5 prawników, a zwykły skryba pisze, że to rada gminy jest odpowiedzialna za przygotowanie uchwał.
Powtarzam, rada gminy może być odpowiedzialna, ale tylko w tej materii, w której sama dokonuje zmian, poprzez komisje lub za pomocą rady gminy na sesji. My nie mamy prawników, a jak mamy, to musimy sami płacić.
Mając na uwadze powyższe będą głosował przeciwko uchwale przygotowanej nie tylko z naruszeniem prawa, ale także niebezpiecznej dla dalszego funkcjonowania Gminnego Ośrodka Zdrowia.