Rozliczać, czy nie?
Osoba publiczna – to osoba, która wykonuje funkcje publiczne lub przez inną swoją działalność zawodową, gospodarczą, społeczną, polityczną, kulturalną itp. wpływa znacząco na funkcjonowanie społeczeństwa, przeciwieństwo osoby prywatnej.
To dla każdego oczywiste. Wiadomo również, że osoba taka musi się liczyć z tym, że jest w pewnym sensie „na świeczniku”, że wszystko co powie i zrobi jest przez społeczeństwo komentowane.
Jeśli w jakiś sposób utrzymuje się z publicznych pieniędzy, musi mieć świadomość, że będzie z nich rozliczana. Trudno-taka rola radnego, burmistrza, starosty……. .
W tym wszystkim pojawia się jednak pytanie, gdzie jest granica prywatności, której przekraczać się nie powinno? Bo niczym dziwnym jest, gdy rozliczamy naszych rajców z ich działań. Dostali od nas kredyt zaufania, pobierają wynagrodzenie z pracę w radzie, są naszymi przedstawicielami.
Czy jednak mamy prawo rozliczać ich z prywatnych pieniędzy, kredytów, lokat i samochodów? Przecież pracują zawodowo tak jak większość z nas, dostają wynagrodzenie i nie mają chyba obowiązku , żeby się z tego tłumaczyć przed wyborcami?
Ciekawi jesteśmy , jakie zdanie na ten temat mają nasi czytelnicy. Zapraszamy do dyskusji.