„Sąd kapturowy” w Urzędzie Miasta

Robert Pawłowski
Robert Pawłowski

26 października 2017 na Komisji Budżetu i Finansów burmistrz Robert Pawłowski stwierdził Mam bardzo gorącą prośbę. Jeśli Państwo organizujecie jakieś spotkania, to proszę nie brać moich pracowników na przesłuchanie (….)Nie wiem, co to miało być , sąd kapturowy? (…) Nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego mogło się powtórzyć.

W czym rzecz? Radni dowiedzieli się, że UM wynajmuje firmy zewnętrzne do pisania wniosków o dotacje i płaci za to spore kwoty, nie mając nawet gwarancji, czy projekty uzyskają akceptację i będą mogły być realizowane. Ponieważ radni nie dowiedzieli się tego od burmistrza, zapytali panią kierownik Wydziału Funduszy Zewnętrznych, czy jest to prawda. Pani Iwińska potwierdziła, że tak i tyle w temacie - Niczego nikomu nie zarzucaliśmy. Zapytaliśmy tylko, czy to , co było w artykule, jest rzeczywiście prawdą- stwierdziła radna Agnieszka Zawiślak. Na pytanie : czym się zajmuje WFZ nie uzyskaliśmy odpowiedzi- tylko informację, że na to odpowie burmistrz.

 Pan burmistrz Robert Pawłowski zarzucił radnym ,że szukają sensacji i robią aferę: Państwo działacie na tej zasadzie, że ukazuje się jakiś tendencyjny artykuł, który nie polega na prawdzie, ma  z góry określoną tezę i Państwo już wietrzycie aferę. Państwo jesteście inteligentnymi ludźmi, nie można wierzyć we wszystko, co jest napisane.

Radny Władysław Grocki powiedział Zaskoczony jestem podejściem Pana. To nie był żaden sąd kapturowy, myśmy przyszli porozmawiać w czwórkę, była przewodnicząca, zapytaliśmy czy to prawda, mało tego, mówiliśmy, że nie robimy z tego halo, to była normalna rozmowa.

Radna Agnieszka  Zawiślak stwierdziła nigdy nie przyjdę już o nic zapytać, o pracę urzędników, o to, czym się zajmujemy na komisjach, dlatego, że pan-panie burmistrzu mi zarzucił, że ja kogoś źle potraktowałam, że ja pana pracowników przesłuchuję. Drodzy Państwo- chcecie uniknąć nieporozumień, po prostu nie przychodźcie do UM, drzwi dla radnych są zamknięte.

To jest afera, czy nie ? W artykule były informacje prawdziwe, czy nie? Na szczęście są rejestry umów- bez problemu można to zweryfikować i stwierdzić czy artykuł zawiera prawdziwe informacje. Bez względu bowiem na to, czy media są tendencyjne, czy nie- fakty pozostają faktami.

 

To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.