Borgers jest złotoryjski
Borgers Polska sp. z o.o. jest pierwszą inwestycją niemieckiej grupy Borgers AG w Polsce. Firma ma swoje oddziały w Niemczech (siedziba główna w Bocholt), Belgii, Czechach, a także w USA (2 zakłady) i w Chinach (3 fabryki) – łącznie 24 lokalizacje na całym świecie. Zatrudnia 6 tys. pracowników na całym świecie, a roczny obrót całej grupy to 670 mln euro.
Firma legitymuje się blisko 150-letnią tradycją, swoją działalność rozpoczęła w 1866 r. Od początku Borgers koncentruje się na dostarczaniu produktów najwyższej jakości, jak i ich stałym rozwoju oraz doskonaleniu. Stąd niezwykle istotne jest zapewnienie zarówno dobrego środowiska pracy (warunków pracy, możliwości szkoleń i awansu), jak również ścisła współpraca i włączanie się w życie miejsc, w których Borgers otwiera swoje nowe oddziały.
Borgers kieruje się w biznesie takimi wartościami jak: niezawodność, działanie w sposób zrównoważony dla środowiska, w którym funkcjonuje, innowacyjność, a przede wszystkim zorientowanie na ludzi. Przez blisko 150 lat swojego firma istnienia nie zamknęła żadnego swojego zakładu. W 2014 r. Borgers został uznany za jednego z najlepszych pracodawców niemieckich.
Firma produkuje podzespoły dla sektora motoryzacyjnego: wygłuszenia do aut osobowych oraz kabin ciężarówek. Drugą grupę odbiorców stanowią czołowi producenci sprzętu AGD w Europie, którzy materiały wyprodukowane przez Borgers stosują do wyciszenia lodówek, zmywarek itp.
Projekt inwestycji w Złotoryi zakłada docelowo budowę 4 hal produkcyjno-magazynowych. Szacuje się, iż nakłady inwestycyjne wraz z wyposażeniem wyniosą ponad 220 mln zł. Borgers Polska przewiduje, iż lokalizacja w Złotoryi będzie wiązać się ze stworzeniem 600 miejsc pracy. Po Nowym Roku rozpocznie się rekrutacja na stanowiska menadżerskie ds. kadr, produkcji, jakości i logistyki.
To wszystko oznacza, że firma z Bocholt ma szansę stać się największym pracodawcą w powiecie złotoryjskim. Wg deklaracji Borgers, rozpoczęcie produkcji planowane jest na styczeń 2017 r. Do tego czasu powstanie pierwsza hala o powierzchni 15 tys. m kw.
Złotoryjski ratusz liczy na to, że nowe miejsce pracy staną się alternatywą dla blisko 2,9 tys. mieszkańców miasta, którzy codziennie dojeżdżają do pracy poza Złotoryją, w tym dla blisko 700 złotoryjan pracujących w Legnicy.
Warto podkreślić, iż Złotoryja rywalizowała o pozyskanie inwestora z Zieloną Górą. Ten swoisty wyścig wymagał dużej determinacji po stronie obydwu miast, więc tym bardziej cieszy ostateczny wybór Złotoryi. W toku negocjacji przygotowano m.in. uchwałę proponującą inwestorom program zwolnień w podatku od nieruchomości, odbyła się także prerekrutacja dla osób zainteresowanych pracą w firmie Borgers. O ile zwolnienia w podatku są jednym z częstych instrumentów oferowanych inwestorom, o tyle przygotowanie rekrutacji miało na celu oszacowanie potencjału lokalnego rynku pracy, istotnego ze względu na planowaną skalę zatrudnienia. Działania miasta na tym polu wspierał m.in. Powiatowy Urząd Pracy.
Podczas negocjacji miasto Złotoryja musiało zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. – Działki złotoryjskiej podstrefy, mimo włączenia do LSSE i przeznaczenia zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego pod przemysł, są ciągle działkami rolnymi. W końcowej fazie walki o inwestora została zawieszona sprzedaż ziemi przez Agencję Nieruchomości Rolnych, co praktycznie postawiło nasze miasto w obliczu przegranej. W tym krytycznym dla Złotoryi momencie nieoceniona okazała się pomoc posłanki Marzeny Machałek i ministra Krzysztofa Jurgiela. Liczba pokonanych przeszkód sprawia jednak, iż sukces smakuje lepiej, a Złotoryja ma pierwszy raz od dłuższego czasu szansę na zniwelowanie dokuczającego od lat wysokiego poziomu bezrobocia – podkreśla burmistrz Robert Pawłowski.
Podstrefa Złotoryja była w mijającym roku najczęściej wybieranym przez inwestorów miejscem do inwestowania w LSSE. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zezwolenia na prowadzenie tu działalności gospodarczej otrzymały, oprócz firmy Borgers Polska, przedsiębiorstwa Bisek-Asfalt – producent mas bitumicznych oraz Schneider Pojemniki Transportowe, który wytwarza specjalistyczne pojemniki i kosze przeznaczone do transportu i magazynowania gotowych produktów. Ten sukces to wynik bardzo dobrej współpracy Urzędu Miejskiego i Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a przede wszystkim wytężonej pracy znakomicie przygotowanych do tego zadania pracowników. Z ramienia Urzędu Miejskiego prace nad pozyskaniem inwestora koordynowała Katarzyna Iwińska, naczelnik Wydziału Funduszy Zewnętrznych i Obsługi Inwestora.