Pani wójt Bardowska o śmietnisku w Zgrodnie
Temat śmieci- to temat trudny tym bardziej, że nowe przepisy nakazują wszystkim segregację i to według ściśle określonych reguł. Okazuje się, że nie wszyscy są gotowi i świadomi, że nie jest to kwestia wyboru, czy dobrej woli, ale ustawowy obowiązek. Jak na razie nie ma dobrego pomysłu, aby konsekwentnie karać tych, którzy się do tych zasad nie stosują. Przykładem śmietnisko w Zagrodnie , o którym na sesji wypowiadał się radny Kotylak.
Dziś rozmawialiśmy w tej sprawie z panią wójt
Zagrodna-Karoliną Bardowską, która powiedziała , że nie ma żadnego rozwiązania systemowego. Wszyscy wiedzą, że
problem jest i tych śmieci po rowach i lasach wyrzuca się coraz więcej. To nie
jest pierwszy przykład dzikiego wysypiska, takie sytuacje pojawiały się
wcześniej.
To jest problem wszystkich samorządów, obserwuję profile innych wójtów czy burmistrzów i takie zdjęcia zwłaszcza ze zużytymi częściami samochodowymi można zobaczyć bardzo często.
Pomysł z foto pułapką raczej się nie sprawdzi, ponieważ wiem, że instalowane są kamery w miejscach, gdzie faktycznie te śmieci są regularnie wyrzucane. Pielgrzymka takie montowała, ale za bardzo to egzaminu nie zdaje, bo taką kamerę można bardzo łatwo zdemontować i ukraść.
Zapytaliśmy, czy domyśla się dlaczego ludzie postępują w taki sposób.
Nie wiem, dlaczego ludzie to robią. Próbujemy zwiększać ich świadomość : umieszczamy plakaty, dodajemy informacje na portalach społecznościowych , rozprowadzamy ulotki , a i tak śmieci pojawiają się w lasach i rowach.
Pani Karolina Bardowska powiedziała, że teraz mają jeszcze większe obawy, bo wchodzimy w taka zwaną „segregację u źródła” i zostaną w ogóle
zlikwidowane te dzwony – kubły ogólnodostępne , bo każdy będzie miał
obowiązek segregowania na swoim podwórku.
Do tej pory ludzie do tych kubłów wrzucali wszystko i naszym zadaniem było to uporządkować- nasze służby komunalne odwoziły to na PSZOK. Jak tych kubłów nie będzie, to boimy się że ludzie będą wyrzucać te rzeczy po rowach i lasach
Zapytaliśmy, czy ma jakiś pomysł na karanie opornych.
Żeby kogoś ukarać, trzeba go złapać, ja mam informacje, że do tych kubłów przyjeżdżają ludzie z obcymi rejestracjami , wątpię, czy to robią mieszkańcy Zagrodna. Jak mamy zgłoszenie, to po prostu sprzątamy, żeby jakoś wyglądało, innego sposobu nie mamy.
Temat jest trudny , jednak nie do pomyślenia jest, żeby ludzie zaśmiecali drogi i lasy albo nie segregowali śmieci. My nie pierwszy i nie ostatni raz podejmujemy temat i jeśli do naszej redakcji wpłynie informacja lub zdjęcie ze śmiecenia w miejscach niedozwolonych, opublikujemy , choćbyśmy mieli narazić się na konsekwencje.