Plac przy SP3 nareszcie ogrodzony!
Dzięki usilnym działaniom radnego Pawła Maciejewskiego i głosowaniu mieszkańców mamy wreszcie ogrodzenie na placu zabaw przy ulicy Tuwima.
Zdajemy sobie sprawę, że samo ogrodzenie nie załatwi problemu. Pozostaje
zniwelowanie terenu, wycięcie konarów, usunięcie niektórych zużytych
sprzętów i oczyszczenie piaskownicy.
Rozmawialiśmy z radnym, aby podziękować za cenną inicjatywę i dowiedzieć się, co skłoniło go do przygotowania budżetu obywatelskiego w tej sprawie. Oto co nam powiedział:
„Mieszkam w pobliżu szkoły już 42 lata. Jako dziecko też się
tam bawiłem. Z kolegami graliśmy w piłkę i ta piłka ciągle nam uciekała
na
ulicę. Kiedyś nie było takiego ruchu samochodów, to wszystko było w
miarę bezpieczne
. W chwili obecnej ten ruch się zwiększył i nie jest już bezpiecznie.
Skóra mi cierpnie, kiedy widzę dzieciaki wybiegające na ulicę za piłką.
I to jest jeden aspekt.
Drugi to psy, które załatwiają się na placu, szczególnie w piaskownicy. Potem dzieci bawią się w tym piasku. Wspólnie z innymi rodzicami doszliśmy do wniosku, że dobrze by było, gdyby plac był ogrodzony.
Kiedyś ogrodzenie było, ale płot został całkowicie zdewastowany. Próbowałem go nawet sam naprawić, ze swoich środków, ale nie do końca to się udało.
W końcu powstał pomysł budżetu obywatelskiego, mieszkańcy byli bardzo pozytywnie nastawieni do tego pomysłu i udało się.
Teraz realizuje to już Urząd Miasta. Uzyskana kwota – 20 tys. Nie wystarczyła nawet na samo ogrodzenie- z tego co wiem- brakującą kwotę dołożył burmistrz, żeby ogrodzić cały plac, żeby nie zostawiać 20 metrów nieogrodzonych. Były tam jeszcze zapisane inne atrakcje dla dzieci, ale nie starczyło pieniędzy w tym roku. Mamy obiecane, że teren też będzie zniwelowany, choć nie jest to łatwe, bo jest mnóstwo ogromnych korzeni z drzew. Wyposażenie palcu też nie jest tanie, więc nie wszystko uda się zrobić od razu.
Samo grodzenie placu nie będzie trwało długo , powinni skończyć do końca tygodnia. Ogrodzenie zaplanowano przed żywopłotem, bo urząd też doszedł do wniosku, że żywopłot będzie trochę ochraniał od kurzu, od samochodów i żeby zachować jak najwięcej zieleni. Ten żywopłot będzie dosadzony i powinno ładnie wyglądać.”
Bardzo
dziękujemy i mamy nadzieję, że to pierwszy krok w kierunku przeobrażenia
zwykłego placu - w plac marzeń złotoryjskich dzieciaków.