Sesje w czasie pandemii potrzebne czy nie?

zdalne sesje
zdalne sesje

Jednym tak, innym nie. Wszystko jak się okazuje zależy od punktu widzenia decydenta. Ustawa dość precyzyjnie określa to zagadnienie- Art.20.1.- Rada  gminy  obraduje  na  sesjach  zwoływanych  przez przewodniczącego  w miarę  potrzeby,  nie  rzadziej  jednak  niż  raz  na  kwartał.

Czyli ustawodawca umożliwia zwoływanie sesji tylko 4 razy w roku, jednakże we wszystkich samorządach w naszym powiecie od lat sesje odbywały się raz w miesiącu.

Zapytaliśmy więc okoliczne samorządy, jak to wygląda w dobie koronawirusa. W każdej bowiem gminie zatrudniony jest informatyk i  zorganizowanie sesji online nie stanowi żadnego problemu. Prawie wszyscy potraktowali nas poważnie i odpowiedzieli na pytanie. Wyjątkiem był przewodniczący Rady Powiatu- Łukasz Horodyski, który nie nie zareagował na naszą wiadomość.

W Gminie Miejskiej Złotoryja sesje i komisje odbywają się online-nie było tylko w marcu. Podobnie w  Pielgrzymce sesja odbyła się zdalnie.

Całkowita przerwa przez dwa miesiące jest natomiast w Starostwie Powiatowym w Złotoryi i Świerzawie. Radny Jakub Jagiełło poinformował nas, że  z powodu koronawirusa, nie było możliwości zorganizowania sesji w Świerzawie.

O brak sesji w Starostwie Powiatowym zapytaliśmy rzecznika-pana Jacka Grabowskiego:

Zgodnie z Ustawą o samorządzie powiatowym art.15.1. Rada Powiatu obraduje na sesjach zwoływanych przez przewodniczącego rady powiatu w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał.
Najbliższa sesja będzie zwołana 28 maja w normalnym trybie przy zachowaniu tzw. dystansu społecznego i środkach zabezpieczenia indywidualnego (maseczki).

Nie usatysfakcjonowała nas ta odpowiedź, więc dopytaliśmy:

Ustawę znam, ale normalnie sesje nie odbywają się raz na kwartał? Czyli teraz zaistniał jakiś konkretny powód?

Odpowiedź rzecznika:

Konkretnym powodem zapewne była pandemia koronawirusa. Nie wiem czy Pan Przewodniczący rozważał sesję w formie wideokonferencji , ale widocznie uznał, że formuła zaplanowana na 28 maja jest obecnie wystarczająca.

Przewodniczący Rady Powiatu na nasze pytanie nie odpowiedział. Pytaliśmy również radną Annę Melską, która stwierdziła, że nie ma pojęcia dlaczego sesji przez dwa miesiące nie było.

Sesji nie było również w Gminie Zagrodno i tu zdania co do przyczyn są mocno podzielone:

Z fragment artykułu partnerskiego na  e-legnickie wynika, że to radni nie chcieli sesji:

Przewodniczący Walenty Luszniewski nie chciał słuchać o problemach w gminie w czasie COVID -19. Sprawę postawił jasno „Podzwoniłem po Radnych, nie chcą Sesji, to Sesji nie będzie.”

Zapytaliśmy więc jednego z radnych - pana Stanisława Olechowskiego- jak to z tą sesja naprawdę było. Oto , co powiedział:

Pan przewodniczący był u pani wójt, co sama napisała w artykule , że o 7.30 już był w urzędzie i domagał się spotkania z panią wójt i urzędnikami. To po co on tam, zdaniem pani, był? Właśnie po to, żeby się dogadać, żeby zwołać tę sesję! Tylko trzeba było sesję zwołać na dużej sali i z tymi wszystkimi obostrzeniami, które w tamtym czasie obowiązywały.

A nie macie możliwości, żeby  przeprowadzić sesję online?

Mamy, tylko pani wójt nie chce, bo trzeba by było cały program uruchomić, informatyków wysłać do radnych, żeby to wszystko przystosowali. Część radnych, która nie zabiera głosu, mogłaby sobie siedzieć w domu przed komputerem, a ci którzy są aktywni i zabierają głos, mogliby w dużej sali, w odpowiednich odległościach i w maseczkach obradować. I wtedy byłoby ich pięciu na przykład, a nie piętnastu.
Pani wójt pisze, że myśmy nie chcieli.Tak, nie chcieliśmy w tej małej ciasnej sali, w której niemożliwe było spełnienie wymogów sanitarnych.

Ocenę pozostawiamy czytelnikom. Może rację ma pani wójt Bardowska, która w kolejnym artykule na e-legnickie napisała:

Gmina sprawniej zarządzana kiedy radni nie pomagają...


tekst

To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.