10 edycja dogtrekkingu w Złotoryi
W ubiegłą sobotę odbyła się 10 edycja Gold-Dogtrekkingu - impreza dla miłośników wspólnego spędzania czasu z własnym pupilem. Przedstawiamy krótką rozmowę z głównym organizatorem, Mariuszem Wotą.
W sobotę odbyła się 10 edycja Gold-Dogtrekkingu - to kawał czasu. Skąd się wywodzi impreza i kto był pomysłodawcą?
Pomysł dogtrekkingu powstał w Czechach już jakiś czas temu. Następnie rozprzestrzeniło się to na sąsiednie państwa. W Polsce parę ekip podjęło się tego zadania i po paru osobistych startach stwierdziłem, że można podobną imprezę zorganizować w Złotoryi, miała to być jedna akcja aby pokazać tutejsze tereny. Wyszło inaczej :) dobiliśmy do X edycji.
Jakie są zalety wspólnego biegania właściciela i jego psa?
W zasadzie "trekking" to marsz, a co daje taka wędrówka? Wspólne spędzenie czasu z własnym pupilem. Poznanie nowych miejsc, ludzi i ich psów. O wpływie na nasze zdrowie nawet nie wspominam. W większości przypadków pies widząc przygotowania "ludzia" do zawodów już się nakręca. A w trasie możemy obserwować jak psiak chłonie naturę której nie ma w mieście.
Młodzi ludzie coraz częściej biegają. Czy pies, w każdym wieku może im towarzyszyć w tej aktywności?
Czy bieganie czy też chodzenie w dogtrekkingach jest dla każdego psa. Jednak do tego typu rekreacji musimy podchodzić indywidualnie. Trzeba patrzeć na możliwości czworonoga. Nie może być ani za młody ani za stary. Również budowa anatomiczna naszego ogona jest ważna.
Czy rywalizacja w dogtrekkingu jest ważna?
Przyznaję, że są cykle zawodów gdzie dość mocno zaznaczona jest rywalizacja pomiędzy zawodnikami. Jednak dość sporo zawodów jest rekreacyjna gdzie ważne jest się spotkać, porozmawiać na trasie czy też wymienić doświadczenia. A jeśli przy okazji wygra się jakiś worek karmy dla psiaka to mamy bonus.
Nasz rozmówca, zdradził nam na koniec, że w przyszłym roku, w maju miłośników dogtrekkingu, czeka miła niespodzianka.
zdjęcie pochodzi z fanpaga Gold-DogTrekking