Dzika reprywatyzacja
Zaniedbania narażające skarb państwa na ogromne straty, zwracanie nieruchomości nieuprawnionym osobom oraz brak skutecznego nadzoru ze strony prezydent miasta Warszawy- to informacje podane przez Wiadomości, które dotarły do protokołu CBA po kontroli w warszawskim ratuszu.
Hanna Gronkiewicz-Waltz najpierw odmówiła podpisania protokołu, a dziś nie pojawiła się na sesji RM, ponieważ przebywa na targach nieruchomości na Lazurowym Wybrzeżu.
Funkcjonariusze CBA wzięli pod lupę reprywatyzację 50 nieruchomości. W 12 przypadkach wykryli nieprawidłowości.
Maciej Wasik- zastępca ministra koordynatora do spraw służb specjalnych stwierdził w Wiadomościach , że jest to wielki akt oskarżenia wobec Hanny Gronkiewicz Waltz. Z raportu wynika, że przez zaniedbania urzędników ratusza, skarb państwa nie zyskał praw i roszczeń do nieruchomości, które potem zostały zbyte za ceny wielokrotnie niższe od ich rynkowej wartości.
"Udziały w 4 nieruchomościach położonych w ścisłym centrum Warszawy, w tym 1 przeznaczonej w planie zagospodarowania przestrzennego pod wysokościowiec o łącznej wartości ponad stu milionów złotych, zostały zbyte na rzecz osób zajmujących się skupem roszczeń dekretowych za kwotę ponad stukrotnie niższą, to jest 852.368 zł"- czytamy w protokole pokontrolnym CBA.
Inne zarzuty dotyczą faktu, że niektóre grunty były przekazywane na podstawie roszczeń, które już raz zostały spłacone lub oddane osobom, które nie miały prawa złożyć wniosku dekretowego.