Jak miasto wspiera przedsiębiorców?

Grzybek w Złotoryi Fot. Archiwum własne
Grzybek w Złotoryi

W Gazecie Złotoryjskiej ukazała się informacja, że miasto chce zwolnić restauratorów z opłaty za alkohol, aby w ten sposób pomóc im w przetrwaniu pandemii.

Pomysł przedni, ale pamiętać należy, że nie tylko restauratorzy ponieśli straty finansowe w czasie epidemii koronawirusa.

W związku z tym złotoryjscy rzemieślnicy wystosowali petycję do Rady Miejskiej, w której zwracają się z prośbą o umorzenie podatku od nieruchomości. Uzasadniają to ograniczoną działalnością i ogromnymi kosztami, które ponoszą bez względu na dochody. Tłumaczą, że upadek wielu przedsiębiorców, wygeneruje miastu większe straty niż chwilowe zwolnienie z opłat. Pamiętać należy również o tym, że są to rzemiosła, bez których ciężko byłoby nam wszystkim funkcjonować.

Burmistrz Pawłowski wypowiadając się w GZ powiedział:

Osobiście nie do końca jest zwolennikiem tej formy pomocy. – Alkohol jest narkotykiem, który można legalnie sprzedawać. To tak naprawdę pewien przywilej, z którego czerpie się dość pokaźny zysk. Marża na alkohol w gastronomii często przekracza 50 proc., co oznacza, że do ceny zakupu dorzuca się co najmniej drugie tyle. Dorzucając do tego problem nadmiernego spożycia alkoholu w ogóle, otrzymujemy bardzo ważki moralnie dylemat. A co z gastronomią, która nie prowadziła w 2019 r. sprzedaży alkoholu?

W przypadku petycji Cechu Rzemiosł Różnych takiego dylematu raczej nie będzie. Pojawić by się mógł natomiast w kwestii równego traktowania złotoryjskich przedsiębiorców.

Mamy nadzieję, że zarówno radni,  jak i burmistrz pochylą się nad prośbą rzemieślników.



petycja

To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.