Kto rozsiewa fałszywą informację o szpitalu?
Podczas czwartkowej sesji zarząd powiatu obwieścił wielki pozytywny finał operacji pod tytułem "dzierżawa operatorska SPZOZ". Informacja ta... nie uspokoiła jednak opinii publicznej.
Od kilku dni na popularnym portalu społecznościowym pojawiają się wpisy o rzekomym... zamknięciu szpitala. Przykładowa "informacja", która pojawiła się dzisiaj na profilu "HEJT: Złotoryja", wygląda następująco:
"Nie hejt.
Witam wszystkich!
Informuję iż SZPITAL W ZŁOTORYI zostaje ZAMKNIĘTY!
02.11.2015.r (poniedziałek) o godzinie 13 w sekretariacie organizowane jest spotkanie w celu niedopuszczenia do zamknięcia tego szpitala.
Wszystkie osoby które chcą pomóc aby SZPITAL W ZŁOTORYI dalej funkcjonował proszone są o przybycie!
JEŻELI ZAMKNĄ SZPITAL TO WIELE OSÓB STRACI PRACĘ, A WASI BLISCY SCHRONIENIE!
Najbliższe szpitale znajdują się w Legnicy, Jeleniej Górze, Jaworze. Nie wszystkich jest stać aby tam dojechać..
Wszyscy którzy ulegną nagłemu wypadkowi, gorsze co może być to śmierci, to co wtedy? Karetka z Legnicy, Jawora, Jeleniej Góry, tak szybko nie dojedzie? Nie sądzicie?
Apelujemy, aby nie doprowadzić do upadku SZPITALA!!!
Wszystkich Prosimy o przybycie! i o udostępnienie tego postu!
Z góry dziękujemy!"
Pod tego typu wpisami pojawiają się komentarze zarówno ludzi, którzy wykazują nieprawdziwość tej informacji, jak i tych, przekonanych o tym, że tak faktycznie musi być. Sprawa wywołała także konsternację wśród dziennikarzy regionalnych mediów. Całkiem możliwe, że oszołomieni przedstawiciele mediów zjawią się popołudniu w szpitalu, aby dowiedziec się o co chodzi.
Na żadne zamknięcie szpitala się jednak nie zanosi. Wręcz przeciwnie! 5 listopada ma dojść do podpisania umowy z nowowybranym podmiotem, który będzie musiał zagwarantować wszystkim pracownikom 25-miesięczny okres ochronny. Przewidziane są astronomiczne kary umowne, m.in. za: wypowiedzenie umowy, złamanie jej poszczególnych punktów czy niezgodne z umową ograniczenie prowadzonej działalności szpitala. Maksymalne sankcje sięgają kwoty 3 mln złotych!
SPZOZ w obecnej formie, czyli jako byt prawny prowadzony przez powiat, prawdopodobnie będzie musiał zostać wykreślony z rejestru (z mocy prawa jako nieprowadzący żadnej działalności leczniczej). Natychmiastowo, bez żadnej przerwy w ciągłości świadczenia opieki zdrowotnej, na to miejsce pojawi się nowy SPZOZ założony przez spółkę Ogólnopolskie Centrum Zdrowia. Nowy podmiot przejmie wszystkich pracowników złotoryjskiego szpitala oraz prawa i obowiązki placówki, w tym kontrakt na wykonywanie świadczeń leczniczych z NFZ. Także podstawowa opieka zdrowotna pozostanie bezpłatna.
Tego samego dnia, w którym zaczęły się pojawiać "informacje" o zamknięciu szpitala, pojawiło się także oświadczenie starosty. W piśmie własnoręcznie podpisanym przez Ryszarda Raszkiewicza przekonuje on, że majątek szpitala zostanie w tym tygodniu wydzierżawiony. Podaje szczegółowe warunki dzierżawy, w tym wymienia okres ochronny dla pracowników oraz gwarancje bezpłatnych świadczeń zdrowotnych dla osób ubezpieczonych. Informuje także o tym, że w szpitalu zostaną przeprowadzona niezbędna inwestycja narzucona rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 2012 roku. Nota bene kosztujące 5 mln złotych dostosowanie szpitala uchroni placówkę przed... zamknięciem po dniu 31 grudnia 2016 r.
Sprawa może być zwykłym niezrozumieniem mechanizmów związanych ze zmianą formy organizacyjno-prawnej. Jednak co ciekawe już dwa lata temu, na dwa miesiące przed pierwszą próbą odwołania ówczesnego starosty Józefa Sudoła, zebrano 4 tysiące podpisów przeciwko... likwidacji szpitala.