Magia teatru
Na dzisiejszy dzień festiwalowy zaprasza Nina Karniej, reżyser filmu "Bez skrótów" - złotoryjanka.
W jaki sposób dotarła do Ciebie informacja o festiwalu?
O festiwalu "Złoty Samorodek" dowiedziałam się na innym festiwalu filmowym, którego byłam gościem - "T-mobile Nowe Horyzonty". Pocztą pantoflową dotarła do mnie informacja, że w moim rodzinnym mieście - Złotoryi - odbędzie się pierwsza edycja festiwalu dla filmów poświęconych kulturze Dolnego Śląska - bez pardonu stwierdziłam, że jestem adresatką tej imprezy. Mogę tylko pogratulować dyrektorowi artystycznemu festiwalu - panu Gruszczyńskiemu - pomysłu oraz trzymam kciuki, by tak ważna inicjatywa stała się trwałym elementem tworzącym pejzaż kulturalny Dolnego Ślaska i Polski.
Jaki film prezentujecie, dlaczego warto go obejrzeć?
"Bez skrótów" jest dokumentem poświęconym pracy reżysera oraz aktorów Teatru Polskiego we Wrocławiu podczas bezprecedensowego w historii, całościowego wystawienia Dziadów Adama Mickiewicza w reżyserii Michała Zadary. Publiczność w teatrze uczestniczy w finalnym etapie prac nad spektaklem. Nasz film warto obejrzeć, gdyż prezentuje to co jet niedostępne dla widzów - proces twórczy. Podglądamy przez dziurkę od klucza oraz wskazujemy jak rozpędza się machina teatralna wytwarzając ostatecznie coś, co można nazwać magią teatru. Temat filmu jest naturalną konsekwencją mojej trzyletniej asystentury reżyserskiej podczas realizacji tego czternastogodzinnego spektaklu. Początkowo myślałam o napisaniu pracy naukowej dotyczącej warsztatu pracy reżysera, jednak w międzyczasie rozpoczęliśmy z Filipem Płuciszem nagrywanie prób i okazało się, że w tym stwarzającym się dziele teatralnym oraz ekipie realizacyjnej - drzemie niezwykły potencjał filmowy.
Na czym polega Twoja praca w Teatrze Polskim?
Od kilku lat pracuję w teatrze jako kuratorka projektów edukacyjnych, a mój doktorat jest poświęcony pracy reżysera teatralnego więc połączyłam przyjemne z pożytecznym, gdyż ostateczna wersja filmu ma pewien walor popularnonaukowy. Niewiele osób chodzi do teatru, a jeszcze mniej wie jaki właściwie rodzaj pracy odbywa się za kulisami. Myślę, że dzięki temu filmowi młodzi ludzie mogą złapać bakcyla teatralnego. Tak było w moim przypadku.
Jaka była Twoja droga do Teatru?
Moja droga do teatru prowadziła krętą ścieżką literatury. Myślenie o teatrze jako obszarze poszukiwań twórczych, kształtowaniu samoświadomości i wrażliwości rozpoczęło się u mnie od czytania dramatów i powieści Witkacego. Jego barwny język i dyskusja z konwencjami teatralnymi były egzotyczną odskocznią od nudnej codzienności i w pełni realizowały potrzebę młodzieńczego buntu w wymiarze estetycznym. Teraz moje wyobrażenie o funkcji teatru ma walor mniej egoistyczny, bo dotyczy również społecznego, obywatelskiego aspektu funkcjonowania instytucji kultury.
Czy Twoje plany na przyszłość związane są z Wrocławiem?
Czuję się obywatelką świata, ale też chciałabym, żeby Wrocław był kulturalną mekką Europy. Wielokulturowa historia stolicy Dolnego Śląska jest doskonałym fundamentem dla różnorodności artystycznej i interdyscyplinarnych poszukiwań. Lecz co będzie z miastem po ESK? Takie pytanie zadają sobie również twórcy pierwszego wrocławskiego kongresu kultury, który odbędzie się już 2 października. W Teatrze Capitol będziemy obradować w kilku sesjach, ja zapisałam się do stolika "Szkolnictwo wyższe", może uda nam się stworzyć przyczynek do systemowych rozwiązań współpracy między instytucjami kultury a uczelniami wyższymi lub choćby osiągnąć consensus w kwestiach podstawowych i zdiagnozować problemy.
Jak często odwiedzasz Złotoryję?
Swoją drogą organizatorką WKK jest moja przyjaciółka ze szkolnej ławki - Magdalena Skowrońska więc mimo, że do Złotoryi nie przyjeżdżam często jestem z nią integralnie związana:-) I przyznam, że nigdy nie spotkałam osoby mówiącej po polsku mającej trudność z lokalizacją tego miasteczka. Myślę, że nakręcenie dokumentu o fenomenie Złotoryi lub fragmencie jej historii byłoby dla mnie wielką przyjemnością, może znajdę kiedyś czas i środki na tę podróż sentymentalną.
Dziękuję za rozmowę, życzę wielu sukcesów i spełnienia zawodowego.