Nasz szpital-nasza sprawa!
W lipcu tego roku radny Paweł Maciejewski zainicjował zbiórkę na pomoc złotoryjskiemu szpitalowi. Niestety, kwota którą udało się zebrać nie jest duża, ale zgodnie z planem 12 września przekazaliśmy ją prezesowi szpitala- panu Maciejowi Leszkowiczowi.
Szczerze powiem, że kwota z nóg nie powaliła- zaledwie 2200 zł. Zebrane przez nas pieniądze miały być przeznaczone nie na leki i sprzęt, ale na poprawę bytu pacjentów szpitala. Komentarze, czasem złośliwe, wyraźnie wskazywały na to, że dbanie o szpital nie jest rolą mieszkańców, tylko NFZ, Starostwa Powiatowego, władz Złotoryi..... itp.
Trudno się z tą opinią nie zgodzić, jednak gdyby wszyscy tak myśleli, akcje Jurka Owsiaka nie miałyby żadnych szans powodzenia. Nasz szpital- to jednak również nasza sprawa. Po spotkaniu z nowym prezesem uważamy, że jest szansa na poprawę sytuacji.
W rozmowie z nami pan prezes powiedział między innymi:
Bardzo chcemy zapewnić godne warunki pacjentom naszego szpitala. Na razie zbieramy oferty projektowe, żeby z głową zabrać się do remontu. Chcemy to zrobić profesjonalnie, żeby było na lata, a nie na rok czy dwa. Zmywalna farba, odpowiednie podłogi, niekoniecznie najdroższe, ale żeby przy właściwej eksploatacji i dbaniu o to wszystko, rozwiązanie sprawdzało się za 8-10 lat.
Rzecz niesłychanie ważna: wentylacja- i w tym momencie dziękuję panu Pawłowi Maciejewskiemu- za wykonanie klimatyzacji w sali reanimacyjnej na oddziale internistycznym i sali pooperacyjnej na oddziale chirurgicznym. Po pierwsze bardzo dobrze wykonana praca, po drugie chylę czoła, bo cena była rewelacyjna. Cieszymy się bardzo, jednak najbardziej zadowoleni są pacjenci. Nie może być przecież tak, że jest 40 stopni na sali, a ludzie tam leżą w ciężkim stanie.
Problemy oczywiście są, ale pomalutku zaczynamy wszystko robić. Udało nam się powstrzymać plany zamknięcia 5 oddziałów. Pracujemy nadal i wszystkie oddziały funkcjonują. Cały czas pozyskujemy cenną kadrę.
Zatrudniliśmy nowego neurologa, który będzie prowadził poradnię, jesteśmy po rozmowach z doktorem ortopedą, który obiecał, że będzie przyjmował również dzieci. Rozmawiałem również z panią pediatrą neonatolog, będzie przyjeżdżała do nas od listopada w piątki, a w soboty będzie wykonywała USG dla małych dzieci.
Staramy się poszerzyć działalność szpitala, aby jak najbardziej wyjść naprzeciw pacjentom, polepszyć profilaktykę, by nasze małe społeczeństwo miało większą dostępność do lekarzy specjalistów.
Ważnym zadaniem jest dobra i profesjonalna diagnostyka. Zrobić to, co możemy na naszym poziomie, a jeśli czegoś nie możemy zrobić, przekazać pacjentów do ośrodka wyższej referencyjności, ale już porządnie zdiagnozowanych, żeby nie musieli stać w kolejkach i od początku przechodzić procesu diagnostycznego, bo to znacznie wydłuża wdrożenie właściwego leczenia.
Podejście nowego prezesa i konkretny plan polepszenia sytuacji szpitala napawa optymizmem. Trzymamy kciuki, żeby wszystko się udało i co jakiś czas będziemy zaglądać na oddziały i do poradni specjalistycznych, aby informować mieszkańców powiatu o nowych rozwiązaniach.
Kilka fragmentów z rozmowy z prezesem Maciejem Leszkowiczem prezentujemy TUTAJ