Pomóż WYGRAĆ ŻYCIE !!!
Na prośbę pani Moniki Siemieniec dodajemy apel o pomoc dla 27- letniej złotoryjanki- Agaty Leśnik
Agatka to moja młodsza siostra, zawsze pełna energii i optymizmu 27 latka, ambitna, od dziecka marzyła by zostać lekarzem stomatologiem. Niestety po ukończeniu liceum los i sytuacja rodzinna zmusiły ją do rezygnacji z dalszej nauki na studiach, ze względu na chorą babcię , którą musiała się opiekować. Niestety wtedy ani ja, ani nasza mama nie miałyśmy takiej możliwości. Dopiero po śmierci babci Agata mogła sobie pozwolić na powrót do nauki. W 2014r podjęła się pracy jako logistyk, by móc się utrzymać i rozpocząć dalszą edukacje, długo szukała swojego miejsca i powołania, aby każdy dzień nie był tylko zarobkiem na chleb, ale wyjątkowy i niepowtarzalny. Według jej podejścia wszystko co robi musi mieć znaczenie i nie może ot tak po prostu przeminąć. W 2016r zaczęła naukę w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu - znalazła swoje miejsce i uparcie dąży do zdobycia tytułu inżyniera. Zawsze miała świetne wyniki w nauce, co nie zmieniło się nawet na studiach pomimo pracy i wielu obowiązków. Świat stał przed nią otworem i pełnymi garściami z tego korzystała. Jak każdy z nas, ma swoje pasje i marzenia. Uwielbia motoryzację i teatr, fakultatywnie grała w grupie teatralnej z Wrocławskimi artystami z „Teatru na bruku” gdy tylko czas jej na to pozwalał. Ucieczka w sztukę i odejście od codzienności karmiło ją energią na kolejne dni pełne niełatwych wyzwań.
Niestety Agata zaczęła mieć problemy zdrowotne. Najpierw dowiedziała się, że prawdopodobnie choruje na cukrzycę, przez co musiała zmienić styl dotychczasowego życia, no ale „Z cukrzycą da się żyć.”- tłumaczyła sobie. Bardziej niepokoiła się atakami, które dostawała dość często, co przeszkadzało jej w tym co lubi najbardziej – jeździć autem.
Zaczęło się od nagłych ataków drętwienia lewej strony ciała. Ataki pojawiały się coraz częściej, dochodził do tego potworny ból głowy i życie na środkach przeciwbólowych. Była u każdego specjalisty szukając przyczyn tych objawów. Dotarła do neurologa, zrobiła rezonans głowy.
I wtedy życie stanęło w miejscu…
- „Jest guz w Pani głowie.”- Usłyszała po badaniu, ale pełnej diagnozy nie postawiono. Lekarze podjęli decyzje o zrobieniu biopsji. Wszyscy trzymaliśmy kciuki z nadzieją, że to nic groźnego. Czas w oczekiwaniu na wynik dłużył się niemiłosiernie, a po odebraniu wyniku biopsji wszystko było już jasne.
Wtedy też usłyszała wyrok. - RAK…
- „Złośliwy guz mózgu- Gwieździak, rozlany II stopnia o wymiarach 4,2x3,8x4 cm, zaatakował półkule mózgu odpowiedzialną za ruch, czucie i mowę. Musi poddać się Pani operacji, ale szanse na całkowite wyzdrowienie są bardzo małe, może być Pani kaleką, a po operacji niestety zostanie Pani nie więcej niż 5 lat życia, radio i chemioterapia na pewno skrócą Pani życie, ale bez tego nie przeżycie Pani 3 lat. Jesteśmy w stanie usunąć pani guza w 40-80%. Całkowite usuniecie guza w pani przypadku jest niemożliwe, komórki rakowe są wymieszane ze zdrowymi. Niestety przypadek jest ciężki , guz cały czas rośnie i trzeba jak najszybciej operować.”
Wtedy postanowiliśmy że się nie poddamy tak łatwo i bez walki. Zaczęliśmy dużo czytać na temat leczenia glejaka mózgu. Pojawiła się nadzieja, jest szansa na leczenie niekonwencjonalne metodą olejem CBD i CBG. Niestety takie leczenie to ogromny koszt , miesięcznie przekracza 8 tyś zł i w dodatku w żadnym wypadku nie wolno przerwać takiego leczenia, bowiem komórki rakowe zaatakowane olejem są bardzo rozjuszone i moment przerwy 24-36h wykorzystują automatycznie do przeprowadzenia skomasowanego kontrataku i wtedy nic ich nie powstrzyma przed rozrostem i rozsiewem.
Dlatego Kochani, Bardzo Was prosimy o pomoc. Wierzymy, że nam się uda pokonać tego gada w mózgu i Agatka będzie mogła spełnić swoje marzenia o rodzinie, dzieciach i ukończeniu studiów.
My się nie poddamy i będziemy walczyć do końca, ale Bez Was i waszego wsparcia nie damy rady.
DAJMY JEJ SZANSE NA ŻYCIE !!!!!!