Przyczyny podtopień w Brochocinie
Podczas lipcowej sesji przewodniczący Rady Gminy Zagrodno przedstawił stan systemu melioracyjnego w Gminie, który jest przyczyną regularnych podtopień mieszkańców Brochocina.
Brak stałej, systematycznej konserwacji rowów melioracyjnych, przydrożnych oraz przepustów, przy obfitych opadach deszczu prowadzi do lokalnych podtopień i zalewania posesji. Zarośnięte i zamulone rowy nie odprowadzają nadmiaru wód, przez co tworzą się zastoiska powodujące podtapianie przyległych gruntów.
Od 1 stycznia 2018 r. kwestię rowów melioracyjnych reguluje art. 205 nowej ustawy Prawo wodne z dnia 20 lipca 2017 r., który głosi, że utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych należy do zainteresowanych właścicieli gruntów, przez których działkę rów przebiega, a jeżeli urządzenia te są objęte działalnością spółki wodnej działającej na terenie gminy to obowiązek ten należy do tej spółki.
Nie zawsze można łatwo określić, który rów do kogo należy. Zwłaszcza z dala od zabudowań Nawet jeśli rolnik na swoim terenie będzie rowy i inne urządzenia konserwował, nie ma żadnej gwarancji, że zrobione zostanie to na terenach sąsiednich, a nawet dalej położonych. Tym samym, mimo wysiłku, żadnych efektów nie będzie.
Podczas lipcowej sesji przewodniczący Rady Gminy Zagrodno przedstawił nienajlepszy stan systemu melioracyjnego w Gminie, który jest przyczyną regularnych podtopień mieszkańców Brochocina. Rowy melioracyjne, o których mówił, są w zarządzie Wód Polskich, Zlewnia w Legnicy, Zarządu Dróg Powiatowych w Złotoryi i Gminy Zagrodno.
Temat podtopień nie jest to tylko problem Brochocina czy Zagrodna, dotyczy całej naszej Gminy również Uniejowic. Niezależnie od tego czy w danej miejscowości przepływa rzeka czy nie, mamy do czynienia z miejscowymi podtopieniami spowodowanymi intensywnymi opadami deszczu oraz niewydolnym systemem odwodnienia. Teoretycznie woda opadowa powinna być odprowadzana do rowów melioracyjnych i to na tyle w teorii, w praktyce myślę, że ponad połowa systemów melioracyjnych nie spełnia swojej funkcji, co jest spowodowane szeregiem zaniedbań oraz brakiem należnego utrzymania i konserwacji. Problem narasta z roku na rok, a nieprzewidywalna aura pogodowa odciska swoje piętno na mieszkańcach. Nie można więc dziwić się rozgoryczonym mieszkańcom, których podwórka oraz domy są zalewane. Zdaję sobie sprawę, że zaistniały problem nie zostanie rozwiązany z dnia na dzień lecz sytuacji nie poprawia fakt że na chwilę obecną mieszkańcy zostają pozostawieni sami sobie. Nie mogą liczyć nawet na spotkanie z przedstawicielem z urzędu, bo nikt nie jest zainteresowany problemem. Sam na jedno z moich zgłoszeń dotyczące Uniejowic usłyszałem, że na chwilę obecną w tym roku nie mamy środków na meliorację w naszej Gminie. Uważam, że środki są... tylko wydatkowane na inwestycje, które mogły by poczekać, bo nie są potrzebne na "już", a potrzeby naprawdę ważne i istotne dla mieszkańców są niedostrzegane i nierealizowane. Należałoby w końcu pochylić się nad interpelacjami mieszkańców zgłaszanymi na sesjach przez radnych i realizować naprawdę ważne potrzeby - twierdzi radny Bartosz Kunecki.
Jeżeli Gmina nie ma środków na ten cel może aplikować do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, który co rok przekazuje gminom dotacje na utrzymanie urządzeń melioracji wodnych. W 2020 roku skorzystała z tej pomocy Gmina Pielgrzymka.