Złotoryjskie przejścia? dla pieszych

przejście dla pieszych Fot. Archiwum własne
przejście dla pieszych

Ostatnio miało miejsce kilka groźnych zdarzeń na złotoryjskich przejściach dla pieszych. Stało się tak z różnych powodów, ale zdaniem większości mieszkańców, najważniejszą przyczyną jest złe oświetlenie. Widoczność pogarsza jeszcze zimowa aura.

W naszym mieście jest kilkanaście przejść, ale najistotniejsze są te, które łączą obie części miasta i leżą na najczęściej używanym ciągu komunikacyjnym. Zajęliśmy się problemem z powodu telefonów mieszkańców, którzy próbowali interweniować u naczelnika wydziału komunikacji i na policji. Niestety, nie zrobili tego na piśmie, tylko telefonicznie i usłyszeli, że mają sobie poszukać zarządcy drogi.Czyja by droga nie była, to nasze miasto i bezpieczeństwo obywateli powinno być dla jego gospodarzy priorytetem!

Wspomniany problem dotyczy wielu miejsc, ale najbardziej niebezpieczne i najczęściej uczęszczane są przejścia: koło hotelu Qubus  i na ulicy Wojska Polskiego naprzeciwko sklepu akwarystycznego.

Dla porównania złotoryjski zalew - jak powiedział nasz rozmówca-oświetlony jest jak "sklepowa wystawa". I dobrze, tylko czy to jest , szczególnie w zimie , miejsce tak strasznie niebezpiecznych zdarzeń? Wydaje się, że w sprawie zdrowia i życia mieszkańców priorytety powinny być ustawione trochę inaczej?

Na zakończenie nasz rozmówca powiedział: "Co jeszcze musi się stać, by ktoś się tym zajął? Może trzeba, żeby ktoś zginął?".


To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.